Rozmowa Dnia z Piotrem Zieniukiem, koordynatorem przygotowań do Jarmarku Jagiellońskiego
- Jarmark Jagielloński prezentuje tradycyjną sztukę i rękodzieło ludowe. Dlatego też jako jedyni w kraju wybieramy zgłoszenia i zapraszamy tylko niektórych twórców, którzy nie płacą za udział w imprezie.
• Ile stoisk będzie na tegorocznym jarmarku i co będzie można tam kupić?
- Przewidujemy około 300 stoisk przeznaczonych dla wystawców z Polski, Ukrainy i Białorusi. Będą ludowe drewniane zabawki, garnki, kosze wiklinowe, rzeźby ludowe, koronkowe serwety i obrusy. Dla koneserów sztuki ludowej mamy naiwne malarstwo Stanisława Koguciuka czy Wiesławy Szymoniak.
Twórcy, którzy przyjadą do nas z zagranicy pokażą swoją sztukę ludową, m.in. białoruskie pojasy czy ukraińską ceramikę huculską. Będą pokazy rękodzieła ludowego, m. in. rzeźbiarstwa, szydełkowania, plecionkarstwa w słomie, przędzenie lnu na kołowrotku, malowania i zdobienia garnków.
Nie mniej ciekawy będzie pokaz wybijania monet, wyrobu broni średniowiecznej czy obróbka bursztynu. Oprócz tego prowadzone będą warsztaty, podczas których każdy będzie mógł spróbować swoich sił i ulepić garnek, wypleść kosz wiklinowy czy stworzyć tradycyjną polską wycinankę.
Rozmawiała Monika Połowska-Zimoch