Ma pod maską 200 KM i może jechać z prędkością 235 km/h. Nagra wyczyny zarówno tych piratów, którzy jadą z przodu, jak i tych z tyłu radiowozu. Jeszcze w tym roku lubelska policja dostanie cztery radiowozy alfa romeo 159.
– Na Lubelszczyznę trafią cztery takie radiowozy – informuje Arkadiusz Delekta, szef lubelskiej drogówki. I to właśnie policjanci zajmujący się na co dzień ściganiem drogowych piratów będą korzystać z nowych samochodów.
Każdy z nich może rozwinąć maksymalną prędkość 235 km/h, a od zera do 100 km/h rozpędza się w 7,7 sekundy. Nowe radiowozy mają benzynowe silniki turbo o mocy 200 KM i pojemności 1,75 litra, napęd na przednie koła i sześciobiegową skrzynię manualną.
– Dopóki polscy kierowcy jeżdżą tak jak jeżdżą, czyli bez wyobraźni, za to bardzo szybko i agresywnie, to im więcej takich pojazdów, tym lepiej – mówi pan Piotr, kierowca z Lublina. – Bo one są skuteczne. Niedawno w Starym Zamościu samochód na warszawskich numerach z dużą prędkością wyprzedził mnie na pasach. Kilometr czy dwa dalej dogoniło go policyjne "sreberko”. I bardzo dobrze.
Nowe radiowozy przydadzą się nie tylko do pogoni za piratami. Zamontowane w nich urządzenia mogą bez problemu przesłać zdjęcie lub film dokumentujący naruszenie prawa do innego stojącego dalej wozu drogówki.
– Pojazdy będą wyposażone w mierniki laserowe typu "iskra” – zapowiada Arkadiusz Delekta. Taki miernik jest w stanie zmierzyć prędkość pojazdu znajdującego się nawet kilometr od radiowozu. Alfy będą też wyposażone w rejestratory pozwalające na udokumentowanie wykroczeń popełnionych przez kierowcę, który jedzie za radiowozem.
Złap najszybsze ogłoszenia motoryzacyjna z Twojego regionu - www.regiomoto.pl