We wrześniu 2014 r. powinny się zacząć lekcje w nowej podstawówce w dzielnicy Sławin. Po wielu miesiącach Ratusz zdołał rozstrzygnąć przetarg na jej budowę. Inwestycja pochłonie 25 mln złotych.
Spośród 22 firm, które stanęły do przetargu najlepiej wypadła oferta lubelskiej spółki Tehand. I to ona zrealizuje inwestycję. Jej oferta opiewała na 25 mln złotych. To o 8 mln zł mniej od kwoty, którą na ten cel zarezerwowało miasto w swojej kasie.
Szkoła powstanie między ul. Świerkową i Sławinkowską. Będzie składać się z kilku budynków: pawilonu przedszkolnego, segmentu dydaktycznego, kuchennego, administracyjnego i sali gimnastycznej. Całość będzie spięta łącznikiem. Całkowita powierzchnia użytkowa to 11 tys. mkw.
Budynek ma służyć czterem grupom przedszkolaków i 700 uczniom. Będzie mieć 30 sal lekcyjnych, bibliotekę z czytelnią i obserwatorium astronomiczne. W sali gimnastycznej znajdzie się siłownia. Zamiast tradycyjnych szatni będą indywidualne szafki zamykane na kluczyk. Ma być też sala gimnastyczna z pełnym zapleczem, salą ćwiczeń i siłownią.
Ustalony w umowie termin oddania szkoły do użytku to 31 sierpnia 2014 r. Miasto zapewnia, że lekcje zaczną się już 1 września, bo przetarg na wyposażenie szkoły ma być ogłoszony z odpowiednim wyprzedzeniem. Tak, by sukcesywnie wstawiać tam meble.
Na później odłożona została za to budowa szkolnego boiska. Magistrat liczy na to, że przed zakończeniem robót przy nowych budynkach uda się znaleźć pieniądze na jego stworzenie.
Sławin to dzielnica, w której nie ma ani jednej szkoły podstawowej. Dzieci z tej części miasta mają dwie możliwości: albo dojeżdżać na lekcje do placówki przy al. Warszawskiej, albo do szkoły nr 21 przy ul. Zuchów. Codzienne dojazdy są jednak uciążliwe, a na Sławinie cały czas powstają nowe bloki.