Piotr Kowalczyk (PiS), przewodniczący Rady Miasta wygrał nasz internetowy plebiscyt, w którym pytaliśmy lublinian, kogo z naszej dziesięcioosobowej subiektywnej listy byliby skłonni wybrać na prezydenta Lublina.
– Bardzo się cieszę – mówi Kowalczyk. – Czy będę kandydował? Każdy polityk buławę w plecaku nosi, więc niczego nie wykluczam. Ale w Prawie i Sprawiedliwości jest wielu dobrych kandydatów, znacznie lepszych ode mnie.
Drugie miejsce przypadło Izabeli Sierakowskiej z SdPl, na którą chce głosować 15 proc. uczestników naszego plebiscytu. Sierakowska w poprzednich wyborach samorządowych weszła do drugiej tury, ale przegrała z Adamem Wasilewskim. Wczoraj po południu nie udało nam się z nią skontaktować.
Urzędujący prezydent w naszym zestawieniu zajął… przedostatnie miejsce z wynikiem 3,5 proc. Gorzej wypadł tylko Andrzej Pruszkowski (3,2 proc.)
– Traktuję ten plebiscyt z przymrużeniem oka – komentuje Wasilewski. Pytany o powody tak słabego wyniku odpowiada pytaniem: – Dwa tygodnie temu był robiony sondaż, w którym miałem 21 proc. oparcia, a inni kandydaci zaledwie po kilka, pan Wojciechowski miał 13 proc. Co się przez te dwa tygodnie zmieniło? – dodaje i zapowiada, że o tym, czy będzie kandydować podejmie dopiero w przyszłym roku.
Pełne wyniki:
*Piotr Kowalczyk 23,1 proc.
*Izabella Sierakowska 15 proc.
*Dariusz Piątek 12,6 proc.
*Paweł Bryłowski 11,3 proc.
*Krzysztof Żuk 11,2 proc.
*Marian Kowalski 7,7 proc.
*Tadeusz Fijałka 6,9 proc.
*Zbigniew Wojciechowski 5,5 proc.
*Adam Wasilewski 3,5 proc.
*Andrzej Pruszkowski 3,2 proc