Nagrody pieniężne dostaną prawie wszyscy urzędnicy lubelskiego magistratu. Średnia wartość nagrody to ok. 600 złotych. Tak zdecydował prezydent Lublina. Skąd wziął na to pieniądze?
– Co roku mamy takie nadwyżki, wynikające z różnych powodów, m.in. zwolnień lekarskich, czy mniejszego odpisu na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych – tłumaczy Andrzej Wojewódzki, sekretarz miasta. – Co roku pod koniec roku takie nagrody wypłacane są pracownikom – dodaje.
Do rozdysponowania jest 670 tys. złotych.
– I cała ta kwota zostanie podzielona na nagrody – zapewnia Wojewódzki.
W lubelskim Urzędzie Miasta pracuje 1100 osób, ale niektóre nie mogą liczyć na nagrodę. Zgodnie z obowiązującym w magistracie regulaminem, wynagradzania nagrody nie przysługują osobom, które pracują w Urzędzie Miasta krócej niż pół roku. Nie dostaną jej też ci, którzy w ciągu ostatniego roku zostali źle ocenieni podczas okresowej kwalifikacji, ani ci, którzy w ciągu ostatnich 6 miesięcy naruszyli regulamin pracy.