Jest problem z przebudową stadionu Lublinianki. Ratusz wydał odmowną decyzję Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji. – Spółka musi uzupełnić dokumentację – tłumaczy Ratusz. – Szukamy szybkiego rozwiązania – odpowiada MOSiR, ale nie jest pewien, że prace ruszą w tym roku.
Planowana przebudowa stadionu zacznie się od zburzenia starych trybun. Główne boisko zostanie przesunięte o 10 metrów w kierunku ul. Leszczyńskiego. Na nasypie po zachodniej stronie ustawiona ma być mobilna trybuna dla 500 kibiców. Obok, na tym samym poziomie, ale nieco bliżej rzeki, powstać ma dodatkowe boisko wielofunkcyjne (70 m na 35 m) ze sztuczną murawą, zadaszone pneumatycznym namiotem. Plan zakłada ponadto ogrodzenie i oświetlenie terenu.
Takie zmiany zapisane są w dwóch zwycięskich projektach budżetu obywatelskiego. Ich realizacją ma się zająć Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który ogłosił już przetarg na sporządzenie szczegółowej koncepcji. Równocześnie MOSiR stara się o niezbędne decyzje i pozwolenia.
Właśnie tutaj pojawił się problem. Urząd Miasta odmówił spółce wydania tzw. decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego. – Powodem są kwestie formalne – wyjaśnia Joanna Bobowska z biura prasowego Ratusza. – MOSiR musi uzupełnić dokumentację w zakresie decyzji środowiskowej.
Okazuje się, że składając wniosek do Urzędu Miasta spółka załączyła do niego starą decyzję środowiskową z 2014 r., która nie uwzględniała wszystkich elementów. Zabrakło w niej informacji o tym, jaki wpływ na środowisko będzie mieć budowa obok rzeki nowego boiska zadaszonego namiotem.
– Zależało nam na czasie – tłumaczy Miłosz Bednarczyk, rzecznik Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. – Załączyliśmy taką decyzję środowiskową, jaką dysponowaliśmy. Niestety miejski Wydział Architektury i Budownictwa uznał, że dokument nie obejmuje wszystkich robót budowlanych, stąd decyzja odmowna. To świeża sprawa, będziemy się teraz zastanawiać nad najlepszym, szybkim rozwiązaniem.
Spółka liczyła na to, że już w czerwcu będzie mieć gotową koncepcję zmian i że latem ogłosi przetarg w formule „zaprojektuj i wybuduj”. Prace budowlane miałyby się zacząć jeszcze w tym roku.
Czy to jeszcze realne? MOSiR nie ma już pewności. – Nie chcę teraz mówić o możliwych terminach – podkreśla Bednarczyk. – Bardzo chcemy, żeby inwestycja zaczęła się w tym roku.