Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Prokuratura Okręgowa w Lublinie wszczęła wczoraj śledztwa dotyczące wyprowadzenia z magazynów w Łukowie i pod Włodawą blisko siedmiu tysięcy ton pszenicy o wartości 4,5 mln zł. Zboże należało do Agencji Rynku Rolnego.
Jak już informowaliśmy, oddane na przechowanie zboże znikło z magazynów należących do dwóch firm. W Łukowie wyparowało 6 tys. ton pszenicy, pod Włodawą – 950 ton. Postępowanie prokuratury będzie prowadzone w kilku kierunkach. Oprócz ustalenia okoliczności kradzieży będzie ona badać, czy firmy, które miały przechowywać zboże, nie dopuściły się wyłudzenia pieniędzy za magazynowanie pszenicy, kiedy w rzeczywistości była ona już sprzedana.
– Podczas postępowania sprawdzimy również, czy nie doszło do zaniedbania obowiązków przez osoby, które powinny kontrolować zapasy zboża – mówi Andrzej Lepieszko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
– Podczas postępowania sprawdzimy również, czy nie doszło do zaniedbania obowiązków przez osoby, które powinny kontrolować zapasy zboża – mówi Andrzej Lepieszko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
