To będzie największa inwestycja drogowa w historii Lublina. We wtorek miasto podpisało kontrakt na przedłużenie al. Solidarności do granicy miasta. Ma to być droga dojazdowa do obwodnicy Lublina.
W tym roku ma wykonać najwyżej 6 proc. robót, a większość prac dopiero w przyszłym roku.
Drogowa część robót rozpocznie się od przeniesienia al. Warszawskiej na estakadę. – Ale stawiamy warunek, że ruch na al. Warszawskiej musi być cały czas utrzymany – podkreśla Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Mogą to być jakieś tymczasowe drogi techniczne, ale muszą znajdować się w tym rejonie. Nie ma możliwości, by ruch skierowany był na objazdy, bo nie ma ich jak wyznaczyć.
– Estakada ma prowadzić ruch al. Warszawską nad przedłużeniem al. Solidarności i rzeką Czechówką – tłumaczy Arkadiusz Palka z firmy Mosty Katowice, projektant nowej trasy.
W tym miejscu kierowcy jadący al. Solidarności od strony obwodnicy nie będą mogli skręcić w al. Warszawską ani w prawo, ani w lewo. Znaki nakażą im jazdę prosto, a na Sławin będą mogli pojechać przez Ducha i Willową lub al. Sikorskiego i al. Warszawską. Większy wybór, czyli jazdę prosto, w prawo lub w lewo będą mieć kierowcy dojeżdżający do tego skrzyżowania al. Warszawską (z obu stron) lub al. Solidarności od strony Zamku.
Droga ma kosztować 319 mln zł. – Z czego blisko 300 mln pochodzi ze środków europejskich – podkreśla Krzysztof Żuk, prezydent miasta.
Na trasie znajdą się dwa mosty, pięć wiaduktów i kładka pieszo- rowerowa. Od granicy Lublina do węzła obwodnicy jest jeszcze 2 km – tę drogę zbuduje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jej ukończenie planowane jest na 2013 r. Dominik Smaga