Najniższą cenę (81,6 miliona zł) zaproponowało PKS Zielona Góra, podczas gdy ZTM miał na to tylko 72,8 miliona.
Teraz ZTM chce zlecić kursy 16 autobusami, ale nie obniża wymagań co do ich komfortu.
- Wszystkie parametry techniczne pozostają niezmienione - mówi Katarzyna Szczygieł z ZTM. To oznacza, że wszystkie autobusy muszą być wcześniej nie używane, obowiązkowo mają być wyposażone w klimatyzację, automat biletowy, monitoring i głosowe zapowiedzi przystanków oraz wyświetlacze LCD wewnątrz pojazdu.
Choć autobusów będzie mniej, to będą musiały wyjeździć tę samą liczbę tzw. wozokilometrów, ile wcześniej planowano dla 20 pojazdów. - Na jeden wóz przypadać będzie około 5 600 km miesięcznie, tj. o ok. 1 200 km więcej niż w założeniach unieważnionego postępowania - informuje Szczygieł.
Przetarg wygrać ma ta firma, która zaoferuje najniższą stawkę za tzw. wozokilometr. Otwarcie ofert planowane jest na początek czerwca. Umowa ze zwycięskim przewoźnikiem będzie zawarta do końca 2022 r., a jego autobusy mają zacząć kursy z pasażerami 1 lutego przyszłego roku.
W dni powszednie przegubowce trafią na linie 9, 10, 17, 18 i 55 (w wakacje: 8, 17, 18, 37 i 40), w soboty na linię 10, a w niedzielę na 28 (w wakacyjne weekendy na linie 8, 25 i 37).
Przypomnijmy, że poprzedni przetarg miał wyłonić przewoźnika, który przejmie kursy jesienią tego roku. Po porażce tamtego zamówienia miasto zaczęło szukać "tymczasowego” przewoźnika, który będzie wozić pasażerów od jesieni do czasu przejęcia kursów przez docelową firmę.