Uprawomocniło się pozwolenie na budowę przetwórni odpadów tuż obok osiedla socjalnego przy ul. Grygowej. Spółka planująca inwestycję zapowiada, że zakład zacznie działać jeszcze w tym roku, a pracę zaoferuje najpierw mieszkańcom osiedla.
Przetwórnia ma być uruchomiona w istniejącej hali, oddalonej zaledwie o kilkadziesiąt metrów od najbliższych budynków socjalnych przy ul. Grygowej. Inwestycję planuje spółka Ekopak, która dostała od Urzędu Miasta pozwolenie budowlane.
– Jeszcze w tym roku, kosztem blisko 30 mln zł, przy ul. Metalurgicznej powstanie innowacyjny zakład kompleksowej segregacji i recyklingu opakowań – zapowiada Ekopak. – W pierwszym etapie planowane jest uruchomienie instalacji do odzysku surowców i przygotowania ich do recyklingu.
Inwestor deklaruje, że jego zakład ma być zdolny do przetwarzania 30 tys. ton odpadów z tworzyw, tektury i metali. Firma już zamówiła, za blisko 22 mln zł netto, maszyny od firmy Sigma z podlubelskiej miejscowości Barak.
W drugim etapie uruchomiona ma być również linia technologiczna do przetwarzania folii na granulat, z którego można znowu uzyskać folię. – Nie wcześniej niż w roku 2023 – zastrzega spółka i wyjaśnia, że uruchomienie tej części zakładu będzie uzależnione od jakości tworzyw, wydajności i sytuacji na rynku surowców wtórnych.
Budowie przeciwni są działacze stowarzyszenia Ekologiczny Lublin. Zaskarżyli do sądu decyzję środowiskową, która była podstawą do wydania pozwolenia na budowę. Zwracają na bardzo małą odległość między halą a budynkami mieszkalnymi i obawiają się, że przetwórnia będzie zbyt uciążliwa dla otoczenia, emitując hałas i przykre wonie.
Spółka zapewnia, że nie ma się czego obawiać. – Wszystkie procesy będą odbywały się w zamkniętej hali, zabezpieczając tym samym wszystkie standardy środowiskowe w zakresie hałasu oraz emisji zanieczyszczeń do atmosfery – przekonuje Paweł Suszek z zarządu Ekopaku.
Protestujący nie wierzą w te zapewnienia. Twierdzą, że wjeżdżające i wyjeżdżające z hali ciężarówki będą wypuszczać z niej powietrze. To jeden z argumentów przedstawianych Wojewódzkiemu Sądu Administracyjnemu przez Ekologiczny Lublin.
Urząd Miasta przekonuje, że złożenie skargi do sądu nie ma obecnie żadnego wpływu na prawomocność pozwolenia budowlanego. – Decyzja o pozwoleniu na budowę jest decyzją ostateczną – potwierdza Monika Głazik z biura prasowego Ratusza.