Nie powiodła się wczoraj próba odwołania Konrada Rękasa, przewodniczącego Sejmiku Województwa Lubelskiego. Dyskusja na temat ostatnich decyzji kadrowych urzędu marszałkowskiego
i wpadek przewodnicząceo zakończyła się niczym.
Tuż przed głosowaniem wniosku LPR i PSL, przewodniczący Rękas wygłosił oświadczenie: – Atmosfera wokół sejmiku stała się dla wielu nie do zniesienia. Przepraszam za błędy młodości i za niedojrzałość. Ale nie przepraszam za decyzje merytoryczne, za to,
że jestem ostrym politykiem. Z pokorą przyjmuję na siebie rolę czarnego charakteru w sejmiku – powiedział Rękas, ani słowem nie odnosząc się do sprawy zatrudnienia w Urzędzie Marszałkowskim Pawła Sz.
Podczas głosowania wniosku okazało się, że opozycja ma za mało głosów, by wprowadzić go pod obrady. Podobnie przepadł wniosek radnego Zaleskiego o powołanie speckomisji.
– Sytuacja jest czytelna – skomentował Edward Wojtas, szef klubu PSL. – W imię utrzymywania stołków koalicja toleruje taką kompromitującą sytuację.