Zapewniasz mieszkanie, wyżywienie i organizację wolnego czasu. A on albo ona poduczy Cię angielskiego. Tak działa program „Brytyjczyk w rodzinie”, organizowany po raz drugi przez europosła prof. Zbigniewa Zaleskiego. – W zeszłym roku do Lublina przyjechało 21 lektorów z Wielkiej Brytanii. A że zainteresowanie było ogromne, teraz chcemy zaprosić 40 osób – mówi Piotr Majchrzak, koordynator projektu.
– Mieszkanie i kieszonkowe to rzeczy podstawowe. Najważniejsza jest organizacja czasu wolnego. Nie chcemy, by nasi goście się nudzili. Oczekujemy, że pojadą nad jeziora, zwiedzą zabytki, zobaczą najpiękniejsze zakątki Lubelszczyzny. Dlatego ktoś, kto osiem albo więcej godzin dziennie spędza w pracy, raczej do programu się nie zakwalifikuje – tłumaczy Majchrzak.
W zeszłym roku studenta z Anglii gościł Bartek Margul. – To był bardzo sympatyczny człowiek. Trzy tygodnie programowego pobytu przeciągnęły się do ponad miesiąca. W wakacje planuję pojechać do niego z rewizytą – mówi Margul. – Lekcje angielskiego miały wyglądać bardziej formalnie, ale w praktyce cały dzień rozmawialiśmy w tym języku. Siłą rzeczy człowiek się uczy.
Chętni mogą się zgłaszać do końca czerwca. Wystarczy wypełnić aplikację na stronie internetowej www.zbigniewzaleski.pl lub w Centrum Konferencyjnym przy Krakowskim Przedmieściu 52 w Lublinie. (am)