Miejscy radni PiS rezygnują z pomysłu na nazwę dla nowej drogi będącej przedłużeniem ul. Bohaterów Monte Cassino. Chcą, żeby nowy odcinek był kontynuacją drogi o tej samej nazwie.
Jeszcze niedawno klub radnych PiS proponował, by nowej drodze nadać imię Danuty Siedzikówny „Inki”. Nad takim projektem uchwały Rada Miasta miałaby głosować na najbliższym posiedzeniu, 22 marca.
– Po naradzie w klubie stwierdziliśmy, że wycofamy projekt – mówi Tomasz Pitucha, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w lubelskiej Radzie Miasta. – Przychylamy się do opinii rad dzielnic, które mówią, by było to przedłużenie ul. Bohaterów Monte Cassino.
Radni PiS nie rezygnują za to z upamiętnienia Danuty Siedzikówny ps. Inka. Chcą, aby jej imię nosiła nowa droga, której budowa zacznie się w poniedziałek. Mowa o przedłużeniu ul. Dywizjonu 303 od ul. Kunickiego do Wrotkowskiej. Imię „Inki” miałby otrzymać odcinek między Dunikowskiego a Smoluchowskiego.
Przypomnijmy, że pierwszy pomysł na nazwę dwupasmówki będącej przedłużeniem ul. Bohaterów Monte Cassino zgłosili radni Platformy Obywatelskiej. Zgodnie ze złożonym przez nich projektem, który też nie był jeszcze poddany pod głosowanie, nowa arteria miałaby się stać al. Tadeusza Mazowieckiego.
Kontakt z Działem Reklamy: http://www.dziennikwschodni.pl/reklama/