W poniedziałek rusza nabór wniosków w programie stypendialnym dla uzdolnionych uczniów znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej Fundacji PRE. Założył ją radny wojewódzki Koalicji Obywatelskiej Jacek Bury, który na stypendia przeznaczy swoją dietę radnego.
– Moje obietnice składane w kampanii wyborczej są w tej chwili realizowane – mówi Bury zapowiadając start fundacji. Na jej konto będzie trafiało m.in. wynagrodzenie przysługujące mu z tytułu pełnienia funkcji w sejmiku, czyli ok. 1,7 tys. zł miesięcznie. Lubelski przedsiębiorca taką deklarację złożył przed ubiegłorocznymi wyborami mówiąc, że „do polityki nie idzie dla pieniędzy”.
W poniedziałek ruszy nabór wniosków w programie, w którym 12 uczniów szkół podstawowych i średnich z Lublina otrzyma wsparcie w wysokości 1,5 tys. zł na cały rok szkolny. Formularz aplikacyjny będzie można złożyć za pośrednictwem strony www.fundacjapre.pl do 1 kwietnia. Wśród wymagań są m.in. ukończenie 13. roku życia i średnia na świadectwie z poprzedniego roku powyżej 4,75.
– Chcemy promować tych, którzy mają osiągnięcia w nauce i dodatkowe zainteresowania. Uczeń będzie musiał sam, własnymi słowami uargumentować, dlaczego ubiega się o stypendium. Zależy nam na tym, żeby uczniowie byli zaangażowani w wypełnianie wniosków – tłumaczy Bartłomiej Gutek, wiceprezes Fundacji PRE.
Poza średnią pod uwagę będzie brana także trudna sytuacja życiowa. – Celowo nie mówimy finansowa, bo może być tak, że są osoby, które mają stabilną sytuację finansową, ale zmagają się z innymi problemami, jak niepełnosprawność, choroba czy trudna sytuacja w rodzinie. Te kwestie też będą brane pod uwagę, nad tym pochylą się nasi eksperci – dodaje Gutek.
Program jest adresowany do osób uczących się w Lublinie. – Myślimy o tym, żeby w jakiś sposób docenić też młodzież z innych części regionu. Ale nie oszukujmy się, dieta radnego, którą w całości przeznaczam na ten cel, nie jest zbyt wysoka. Nie możemy zrobić tak, że zbierzemy bardzo dużo wniosków i potem młodzi ludzie będą rozczarowani – tłumaczy Bury i zachęca pozostałych radnych do podobnej decyzji. – Nie muszą oddawać całej diety, ale gdyby zdecydowali się na przykład 10 lub 20 proc. swoich diet na rzecz tego stypendium, byłoby to bardzo miłym gestem i pokazaniem, że zależy nam na edukowaniu młodzieży i dbaniu o przyszłość naszego regionu.
Jacek Bury jest najbogatszym radnym w sejmiku województwa lubelskiego. Według oświadczenia majątkowego, jakie złożył na początku kadencji ma ponad 6,8 mln zł oszczędności w różnych walutach, a przez 11 miesięcy ubiegłego roku na udziałach w swoich dwóch firmach zarobił ponad 250 tys. zł.