Wprowadzenia zakazu stawiania nowych masztów z nadajnikami telefonii komórkowej chce miejski radny. Twierdzi, że taki zakaz obowiązuje już m.in. we Wrocławiu. – Nic podobnego – zaprzecza Wrocław.
– Prezydent powinien zorganizować po wakacjach konsultacje społeczne z udziałem mieszkańców. Moim celem jest to, żeby wypracować wspólne stanowisko prezydenta miasta, Rady Miasta i rad dzielnic w sprawie obligatoryjnego zakazu lokowania w Lublinie nowych masztów koło domów mieszkalnych – wyjaśnia Marcin Nowak, radny PO.
Tylko taki zakaz, zdaniem Nowaka, pozwoli uniknąć kolejnych protestów przeciw stawianiu nadajników. – I uniknąć sytuacji, że jeden blok będzie miał 20 anten na dachu.
Jako przykład Nowak podaje Wrocław: Tam obowiązuje zakaz stawiania masztów komórkowych w terenie zabudowanym.
– Nie ma takiego zakazu – zapewnia tymczasem Paweł Czuma, rzecznik wrocławskiego magistratu. – Na obszarach objętych planem zagospodarowania przestrzennego maszty można stawiać tam, gdzie pozwala na to plan. Tam, gdzie planu nie ma, maszty można stawiać, jeśli pozwala na to decyzja o warunkach zabudowy. Jest jeszcze wiele innych obostrzeń, bo w sprawie budowy muszą się wypowiedzieć sąsiedzi, są też badania pola elektromagnetycznego. Ale to dotyczy każdego miejsca w Polsce.
Wśród miast, które mają takie zakazy, Nowak wymienia też Bydgoszcz. – Pierwsze słyszę – mówi Maciej Głuszkowski, wiceszef tamtejszego Wydziału Administracji Budowlanej. Podobnie reagują we wskazywanym przez Nowaka Toruniu: Nie ma żadnego odgórnego zakazu. Każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie – twierdzi Agnieszka Pietrzak, rzecznik prezydenta.
Zdaniem Nowaka, zakaz nie uczyniłby Lublina białą plamą na mapie telekomunikacyjnej. – Nie chodzi mi o demontowanie tych nadajników, które już stoją. A one wystarczają. Nie mam problemów z dodzwonieniem się, chyba że w jakichś podziemiach – twierdzi radny.
– Zakaz uniemożliwiłby rozwijanie dostępu do nowych technologii, które mogą wymagać stawiania nowych nadajników – uważa Zbigniew Drohobycki z Biura Prasowego Telekomunikacji Polskiej, właściciela sieci Orange.
Lublin już raz zasłynął w Polsce z protestów przeciw budowie nadajnika sieci Era w pobliżu bloków przy Szafirowej. Policja siłą usuwała z drogi mieszkańców blokujących dojazd do budowy. Prezydent zablokował toczącą się już inwestycję, operator odwołał się od tej decyzji. Sprawa jest w sądzie.