Likwidacji Straży Miejskiej będzie domagać się miejski radny SLD Jan Gąbka. To jedyny przedstawiciel tej partii w Radzie Miasta Lublin.
W przyszłym roku wydatki na utrzymanie Straży Miejskiej mają wynieść 7,72 mln złotych, z czego blisko 6,6 mln złotych pójdzie na wynagrodzenia i ich pochodne. Tymczasem, wpływy z nakładanych przez nią mandatów mają dać miastu 3,8 mln złotych, co jest najwyższą kwotą w historii lubelskiej Straży Miejskiej. Zdaniem Gąbki, tak duża kwota oznaczałaby zbyt represyjne działania wobec mieszkańców.
Prezydent Lublina na likwidację formacji nie chce się zgodzić. – Na funkcjonowanie policji miasto nie ma żadnego wpływu, a Straż Miejska jest naszą jednostką organizacyjną – komentuje Krzysztof Żuk. Podkreśla, że w jego ocenie straż pod rządami nowego komendanta działa bardzo dobrze. – Zmiany w Straży Miejskiej są za nami i przed nami. A koszty? System bezpieczeństwa zawsze kosztuje. A mieszkańcy oczekują, że w każdej chwili będą mogli wezwać Straż Miejską.