Trudniej będzie o lokal socjalny, łatwiej o mieszkanie komunalne. Solidni najemcy ze starych i ciasnych mieszkań będą mogli przenieść się do nowo oddawanych budynków. W czwartek nad tymi pomysłami prezydenta głosować ma Rada Miasta.
– Chcemy zasiedlać je sprawdzonymi najemcami, którzy nie zakłócają porządku i regularnie płacą czynsz – wyjaśnia Ewa Lipińska, dyrektor Wydziału Spraw Mieszkaniowych w lubelskim Urzędzie Miasta.
O tym, kto zasługuje na nowe mieszkanie, zdecyduje komisja, która oceniać ma kandydatów według tabeli z punktacją.
• Dodatkowe punkty otrzymają m.in. osoby niepełnosprawne i schorowane • Pod uwagę ma być brany też czas zamieszkiwania w danym lokalu: im dłużej ktoś zajmuje dane mieszkanie, tym więcej punktów uzyska.
• Premiowani mają być też ci, którzy żyją w lokalach o niskim standardzie. • Oraz ci, którzy gnieżdżą się na niewielu metrach.
– Ci, którym na jedną osobę przypada więcej niż 5 mkw. powierzchni pokoi, damy mniej punktów. Tym, którzy mają mniejszy metraż przyznamy ich więcej – mówi Lipińska. – W ten sposób chcemy odzyskać jak największą liczbę mieszkań, które będzie można przekwalifikować na lokale socjalne.
A to właśnie z mieszkaniami socjalnymi magistrat ma największy problem. Miasto musi je zapewnić lokatorom z wyrokiem eksmisyjnym i orzeczonym prawem do lokalu socjalnego. 600 takich rodzin czeka, właściciele mieszkań nie mogą się ich pozbyć.
Właśnie z tego powodu zaostrzone mają być kryteria, które trzeba będzie spełnić, by móc starać się o lokal socjalny.
• Teraz wnioski mogą składać osoby, których dochód na osobę w ciągu 12 miesięcy poprzedzających złożenie wniosku nie przekraczał 100 proc. najniższej emerytury (w przypadku osób żyjących samotnie) i 75 proc. w gospodarstwach wieloosobowych. Teraz ma być to odpowiednio 75 proc. i 50 proc. Ratusz wyjaśnia, że chce, by lokale socjalne przysługiwały tylko najbiedniejszym.
• Nieco łatwiej będzie za to o lokale komunalne. Teraz progi dochodowe, których nie wolno przekroczyć wynoszą 150 proc. (dla osób samotnych) i 100 proc. (dla rodzin).
W obecnie obowiązującej uchwale jest jednak zapis mówiący, że próg można podnieść o 10 proc. tym, którzy są schorowani i muszą wydawać dużo pieniędzy na leki. Prawnicy nabrali wątpliwości, co do legalności tego zapisu, dlatego proponują podwyższenie progów do 170 i 120 proc.
Głosowanie nad projektem ma się odbyć 22 kwietnia.