Ludwik Dorn z Solidarnej Polski miał opowiadać na UMCS o pakiecie klimatyczno-energetycznym, który według niego jest szkodliwy dla Polski. Jednak prof. Stanisław Michałowski na to nie pozwolił.
Oprócz Ludwika Dorna udział w niej mieli wziąć przedstawiciele Lubelskiego Węgla Bogdanka, Azotów Puławy, prof. Bogusław M. Kaszewski z Zakładu Meteorologii i Klimatologii UMCS oraz Grzegorz Siwek z World Youth Parliament for Water.
Profesor Stanisław Michałowski nie zgodził się jednak na debatę. - Organizatorzy nie planowali zaproszenia kogoś z innej opcji politycznej. Nie zgodziłem się więc, bo zamiast dyskusji merytorycznej mielibyśmy prezentację poglądów jednej partii politycznej - powiedział "GW" rektor uczelni.
Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski, powiedział w Radiu Zet, że decyzja rektora to skandal.
Również Jarosław Żaczek, poseł SP z Ryk ostro ją krytykuje. W oświadczeniu napisał, że taka decyzja "nadszarpuje powagę Uniwersytetu i zasłużoną dotąd opinię o jego niewrażliwości na polityczne, czy personalne naciski."
- Jest to tym bardziej rażące, że przecież na UMCS odbywa się szereg spotkań z postaciami czynnymi politycznie, różnych opcji i poglądów, przy czym są to często wprost imprezy partyjne, które jakoś dziwnym trafem władzom uczelni nie przeszkadzają - kwituje poseł.
SP zapowiada, że konferencja i tak się odbędzie. We wtorek w hotelu Victoria w Lublinie.