Mówią, że nie dostali całej wypłaty za marzec, kwiecień i część maja. Czterdziestu ośmiu zdesperowanych robotników blokuje budowę osiedla "Podniebne ogrody przy ul. Domeyki w Lublinie.
"Podniebne ogrody” to inwestycja dewelopera 3D z Lubartowa. Głównym wykonawcą jest rzeszowska firma Instalbud. Zatrudniła podwykonawcę - Konsprom z Warszawy.
- Za kwiecień Konsprom wystawił Instalbudowi fakturę na 70 tys. 800 zł. Z Rzeszowa przyszło tylko 30 tysięcy. 20 tysięcy trafiło do robotników, 10 utknęło w Konspromie - mówi Marek Rywicki, pracownik budowy.
Według robotników Konsporm zachował się honorowo i zrzekł się na piśmie na rzecz załogi pozostałych 40 tys. zł. - Poszliśmy z tym pismem do kierownika. Wyśmiał nas i je porwał - dodaje Rywicki. - Co jam mam powiedzieć dzieciom, gdy chcą na jedzenie? Zarobiłem 850 zł, z czego 450 wydałem na dojazdy z Parczewa… - mówi Zbigniew Gawinek.
Kierownik budowy nie chciał z nami rozmawiać. Po godz. 17 dodzwoniliśmy się do jednego z dyrektorów rzeszowskiego Instalbudu. - Mamy umowę z Konspromem. Wszelkie roszczenia trzeba kierować tam. Z innymi pytaniami proszę od 7.30 do 15.30, w czasie pracy firmy - usłyszeliśmy.
- Ustaliliśmy, że deweloper wypłaca pieniądze Instalbudowi na czas. Niestety, nie trafiły w całości do Konspromu - dodaje Marcin Michna. We wtorek nie udało się nam potwierdzić tej informacji ani w 3D, ani w Konspromie.
Pracownicy mają też pretensje o warunki. - Nie mieliśmy żadnych badań, mimo że pracowaliśmy na ponad 5-metrowych szalunkach. Harowaliśmy po 12 godzin bez umów o pracę, nawet w soboty. Rzeszów teraz proponuje zatrudnienie na umowę, ale nie chce uregulować zaległości. My nie odpuścimy. Będziemy blokować do skutku, aż się z nami rozliczą - mówi Marek Rywicki.
- Sprawą zainteresujemy prokuraturę, inspekcję pracy - deklaruje Marcin Michna.
Po południu na miejscu była policja wezwana przez kierownika budowy. Trwały negocjacje. Pojawili się też ochroniarze z prywatnej firmy.