![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Wydzielenia pasów rowerowych na jezdni Krakowskiego Przedmieścia oczekują od Ratusza działacze Porozumienia Rowerowego, którzy złożyli w tej sprawie oficjalną petycję do prezydenta. Chcą też, aby przy głównej ulicy miasta pojawiły się dodatkowe stojaki do przypinania jednośladów.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Aktualnie część rowerzystów porusza się na Krakowskim Przedmieściu po chodnikach, wyrażając w ten sposób strach przed poruszaniem się po jezdni – piszą autorzy petycji złożonej do prezydenta miasta.
– Zdarzają się tu przypadki jazdy rowerem po chodniku – przyznaje Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej. – Nie mieliśmy jednak zgłoszeń od mieszkańców, nie było ostatnio mandatów. W takich sytuacjach zwracamy uwagę rowerzystom, informujemy o zasadach jazdy i pouczamy.
Według aktywistów problem można rozwiązać wyznaczając na Krakowskim Przedmieściu ciągi do jazdy rowerem. – Ta jezdnia ma 9 metrów szerokości – stwierdza Krzysztof Kowalik z Porozumienia Rowerowego, którego zdaniem jest dość miejsca, by pogodzić ruch samochodów z wydzielonymi pasami dla jednośladów. – Takie rozwiązanie było prezentowane już w roku 2012 w koncepcji opracowanej przez firmę Transeko na zlecenie miasta.
– Wyznaczenie pasów rowerowych spowodowałoby zabranie jednego pasa ruchu – stwierdza Arkadiusz Niezgoda, zastępca dyrektora Wydziału Zarządzania Ruchem Drogowym i Mobilnością w Urzędzie Miasta Lublin. Dzisiaj na jezdni Krakowskiego Przedmieścia są trzy pasy: jeden w stronę pl. Litewskiego, drugi w kierunku Al. Racławickich oraz trzeci dla skręcających w lewo w przecznice.
– Jeden pas jezdni chcielibyśmy zamienić właśnie na pasy rowerowe – przyznaje Kowalik. – Docelowo powinniśmy dojść do bardziej światłych rozwiązań, które uczynią z Krakowskiego Przedmieścia bardziej reprezentacyjną ulicę z szerszymi chodnikami.
Urząd Miasta nie deklaruje na razie, czy zgodzi się na zabranie miejsca kierowcom i oddanie go rowerzystom. Zaznacza jedna, że nie wszędzie pasy rowerowe są wykorzystywane. – Na Krochmalnej pomimo wyznaczenia pasów na jezdni rowerzyści nagminnie jeżdżą po chodnikach – zaznacza Niezgoda.
Aktywiści chcą nie tylko własnego miejsca na jezdni, bo proszą również o ustawienie przy Krakowskim Przedmieściu stojaków rowerowych. Przekonują, że znajdzie się dla nich miejsce, gdy miasto spełni swoje zapowiedzi dotyczące zastąpienia parkingów zieleńcami. Zgodnie z planami ogłoszonymi przez Urząd Miasta, między ul. 3 Maja a Ewangelicką zostać ma tylko jedenaście miejsc postojowych, w tym dwa dla niepełnosprawnych. Zmiany mają być wprowadzone jesienią.
– Dobrym przykładem byłoby montowanie co najmniej tylu stojaków rowerowych ile wynosi liczba likwidowanych miejsc parkingowych dla aut. W ten sposób można pokazać mieszkańcom, że w miejsce samochodu dajemy im alternatywę – piszą autorzy petycji. – Dodatkowo prosimy także o przewidzenie oddzielnych miejsc do parkowania hulajnóg, które w ostatnim czasie stały się utrapieniem, nie tylko pieszych i rowerzystów.
– Petycja do nas wpłynęła i będzie analizowana – stwierdza zdawkowo Niezgoda, ale zapewnia, że miasto szykuje rowerzystom inne udogodnienia. – Cały czas pracujemy nad stworzeniem połączeń i skrótów rowerowych. Chcemy dopuścić kontraruch rowerowy na 20 ulicach jednokierunkowych – informuje dyrektor, jednak nie zdradza, na których ulicach wprowadzona ma być taka zmiana. Rowerzyści mogliby tam jechać w obydwu kierunkach, zaś samochody tylko w jednym. Takie udogodnienia miałyby się pojawić jeszcze w tym roku.
Czy popierasz pomysł rowerzystów?
Sonda: Czy popierasz pomysł rowerzystów?
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/poll2.png)
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)