Firma, która ma zbudować dodatkowy pas do skrętu w prawo z ul. Filaretów w Głęboką, dostała w poniedziałek plac budowy. Miasto chce, by prace zakończyły się do 20 grudnia.
– Nie ma jeszcze trzaskających mrozów i jeśli temperatura nie spadnie poniżej minus 8 stopni, to większość prac będzie można prowadzić – mówi Bielawski. – Będziemy pracować tak długo, jak się da. Geodeta wykonał pomiary, zaczynamy przygotowywać fundamenty pod słupy trakcji trolejbusowej, które muszą stanąć w nowych miejscach.
– Prace poza obrębem jezdni mają potrwać do 14 grudnia. A od 16 grudnia drogowcy zabiorą się za samą nawierzchnię, cztery dni później ma być po wszystkim – zapowiada Kieliszek. – Takie są uzgodnienia z wykonawcą prac. Jeśli pogoda się poprawi, prace przyspieszą.
Jakich utrudnień mogą spodziewać się kierowcy? Robotnicy zapowiadają, że problemy z przejazdem zaczną się od zwężenia jezdni na pasie służącym do skrętu w prawo z Filaretów w Głęboką.
– Nie przewidujemy za to całkowitego zamykania jezdni, nawet na czas układania nawierzchni, bo nowy asfalt będzie tylko na dobudowanym pasie ruchu – informuje Bielawski.
Na przyszły rok miasto zapowiada znacznie większe zmiany na ul. Filaretów. Jezdnia ma być gruntownie przebudowana. Na skrzyżowaniu obok parku akademickiego zmieni się przeznaczenie jednego z pasów ul. Głębokiej. Po przebudowie, skręt z Głębokiej w lewo w ul. Filaretów dopuszczony będzie także z pasa, który teraz służy do jazdy na wprost w kierunku ul. Wileńskiej.