Obiecywana przez Ratusz budowa nowej szkoły przy ul. Majerankowej nie trafiła na ogłoszoną wczoraj wstępną listę miejskich inwestycji planowanych na rok 2023. Ratusz uzależnia budowę szkoły od zdobycia pieniędzy na ul. Kłopotowskiego.
Podstawówka dla 1000 uczniów, przedszkole dla 150 dzieci i żłobek dla 100 maluchów. Tak przedstawiała się koncepcja nowego obiektu oświatowego przy ul. Majerankowej. Kolorowe plansze pokazano w Ratuszu na początku maja. Wtedy też padły deklaracje co do możliwego terminu rozpoczęcia prac.
– Naszym zamierzeniem jest, żeby we wrześniu, październiku rozpocząć projektowanie tego obiektu – mówił wówczas Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina. – Jeśli tę dokumentację będziemy mieli, to w przyszłym roku rozpoczniemy budowę szkoły z salą gimnastyczną – zapowiadał prezydent Krzysztof Żuk. Pytany o możliwy czas budowy, która miałaby się zacząć od części z podstawówką, odpowiadał, że prace mogą trwać półtora roku.
Mamy już połowę września, miasto nie zleciło projektowania nowego obiektu, a jego budowa nie została uwzględniona w ogłoszonych wczoraj przez prezydenta założeniach do przyszłorocznego budżetu miasta.
Pytaliśmy wczoraj, dlaczego tak się stało. Ratusz wyjaśnia, że budowa jest uzależniona od tego, czy powstanie nowa część ul. Kłopotowskiego. Mają pod nią biec instalacje, do których podłączona będzie placówka, a chodzi m.in. o wodociąg i sieci ciepłownicze.
– Żeby ta szkoła miała odpowiednie zasilanie, muszą być media – stwierdza Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina. Dodaje, że bez ul. Kłopotowskiego projektanci nowej szkoły albo nie mogliby uzyskać warunków przyłączenia do sieci, albo te warunki byłyby – jak stwierdza – „dziwne”.
Ratusz zawnioskował już o pieniądze na budowę ul. Kłopotowskiego od ul. Węglarza do ul. Trześniowskiej. Miasto stara się o 30 mln zł z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Szymczyk tłumaczy, że jeśli Ratusz dostanie pieniądze na tę drogę, to będzie mógł się zabrać za projektowanie szkoły. Ile mogą potrwać prace architektów? – Rok trzeba przyjąć na pewno – odpowiada zastępca prezydenta.