Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
W czerwcu ubiegłego roku nieznani sprawcy zaprószyli ogień w jednej z firm przy ulicy Zawieprzyckiej w Lublinie. Sprawcy ponad półtora roku byli bezkarni.
– Grupa młodzieży bawiła się na ognisku. Zabawa przestała być bezpieczna, gdy zaczęto odpalać petardy. 15-latek wraz ze swoim 16-letnim kolegą wyrzucali petardy za betonowy mur. Od petard zapalił się styropian oraz materiały biurowe – mówi Renata Laszczka-Rusek w Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Straty oszacowane zostały na 100 tys. zł.
Po półtora roku na ich ślad natrafili policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości nieletnich z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie Dodatkowo młodszy z zatrzymanych odpowiadał będzie za kradzież z włamaniem do jednej z wiat przystankowych.
– Policjanci podczas przeszukania mieszkania nieletniego odnaleźli aktualny rozkład jazdy autobusów. 15-latek tłumaczył, że nie ma sensu stać na przystanku i czekać. Mając rozkład w domu nigdy się nie spóźniał i wychodził na czas – dodaje Renata Laszczka-Rusek. Sprawą młodych mieszkańców Lublina zajmie się teraz Sąd ds. Rodziny i Nieletnich.
Straty oszacowane zostały na 100 tys. zł.
Po półtora roku na ich ślad natrafili policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości nieletnich z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie Dodatkowo młodszy z zatrzymanych odpowiadał będzie za kradzież z włamaniem do jednej z wiat przystankowych.
– Policjanci podczas przeszukania mieszkania nieletniego odnaleźli aktualny rozkład jazdy autobusów. 15-latek tłumaczył, że nie ma sensu stać na przystanku i czekać. Mając rozkład w domu nigdy się nie spóźniał i wychodził na czas – dodaje Renata Laszczka-Rusek. Sprawą młodych mieszkańców Lublina zajmie się teraz Sąd ds. Rodziny i Nieletnich.
