Trzy firmy złożyły dzisiaj oferty zagospodarowania terenu dworca autobusowego na Podzamczu w Lublinie. Choć wciąż nie wiadomo, co tam można wybudować.
Memorandum – dokument z informacjami – kupiły za 30 tys. zł brutto: Echo Investment SA, HB Reavis Poland Sp. z o.o. oraz Karmar S.A. To był warunek udziału w konkursie. Do dzisiaj miały czas na dostarczenie swoich propozycji na zagospodarowanie terenu liczącego w sumie 17 tys. mkw.
- Wstępne projekty zagospodarowania nieruchomości należących do przewoźnika złożyły wszystkie trzy firmy – informuje Justyna Prokop z Kancelarii Prawnej Trusiewicz Siwko, która pracuje dla PKS Wschód.
- Jeszcze nie mogę powiedzieć, co znajdzie się w ofercie – mówił nam Krzysztof Kwapisz prokurent Echo Investment. Informacji nie udzielają również pozostałe firmy.
Co dalej? PKS Wschód do końca czerwca wybierze najciekawszy pomysł. Potem rozpocznie konsultacje z marszałkiem województwa i prezydentem Lublina. Będzie, o czym rozmawiać, bo Podzamcze wciąż nie ma uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego. Czyli nie wiadomo, co można tam postawić. Ostatecznie to miejscy urzędnicy przygotują plan, a radni go przegłosują.
Według zapowiedzi lubelskiego magistratu, plan zagospodarowania przestrzennego dla Podzamcza ma być gotowy w przyszłym roku. Wstępnie mowa jest o zamienieniu dworca w punkt przesiadkowy oraz połączeniu wysokiej jakości przestrzeni publicznej z handlem i usługami.
Do prac planistycznych urzędnicy wykorzystują trzy koncepcje, które wygrały miejski konkurs architektoniczny na zagospodarowanie tego terenu. Królikowska zapewnia, że jej działania nie kolidują z zamierzeniami miasta.
Jeszcze nie wiadomo, czy PKS "Wschód” sprzeda całą lub część nieruchomości czy też utworzy spółkę z inwestorem.