Gościem naszej redakcji jest dzisiaj Sławomir Zawiślak, kandydat PiS z okręgu nr 7. Możecie zadawać pytania w komentarzach lub wysyłając je na adres: maciuszczak@dziennikwschodni.pl
Dziękujemy za wizytę.
- Serdecznie zachęcam Państwa do udziału w wyborach, Państwa głos jest bardzo ważny. Wśród dobrych kandydatów na liście PiS jest także moja osoba, tradycyjnie na drugim miejscu. Dziękując serdecznie za pytania, dziękuję za dotychczasową współpracę, nisko się Państwu kłaniam, życząc wszystkiego najlepszego.
Z kim PiS byłby zdolny do koalicji?
- O tworzeniu koalicji zwykle mówi się po ogłoszeniu wyników wyborów. W tym momencie nie mamy wiedzy na temat ostatecznych preferencji wyborczych Polek i Polaków. Mogę natomiast powiedzieć, że Prawo i Sprawiedliwość jako partia od wielu lat publicznie przedstawiająca swoje dobre programy gospodarczy i rolny, opracowywane z udziałem ekspertów zewnętrznych jest przygotowana do samodzielnego rządzenia. Wydaje się, ze większość z obecnie funkcjonujących podmiotów politycznych nie gwarantuje dobrej dla Polski koalicji. Dlatego oddając się woli wyborców proszę o poparcie listy nr 1 i naszych kandydatów. W dobrej współpracy z prezydentem Andrzejem Dudą rząd PiS na wzór Węgier naprawi błędy zaniechania i zaktywizuje gospodarczo nasz kraj.
Jak zamierzacie rozliczyć polityków Platformy z afer ostatnich lat?
- Do tych spraw będziemy podchodzili absolutnie na gruncie prawa. Natomiast zauważamy zdecydowane oczekiwania społeczne wprowadzenia odpowiedzialności wśród osób decyzyjnych, także polityków za szkodzące interesowi narodowemu działania.
Zgadzam się, że nie może być tak, że w Polsce osoby będące przy wielkich aferach cieszą się wolnością, a zwykły obywatel za chwilę drobnej słabości często jest boleśnie karany przez nadgorliwe państwo polskie. Karany jest nawet bez własnej winy, czego ostatnio dobitnym przykładem jest skandaliczne zachowanie organów państwowych reprezentujących obecny rząd względem rolników w województwie zachodniopomorskim, którzy uczestnicząc w przetargu dotyczącym zakupu ziemi, kontrolowanym przez urzędników zostali uwięzieni. Chcemy wprowadzenia oczekiwanego przez społeczeństwo prawa i sprawiedliwości i to zrobimy.
Dlaczego PiS prowadzi tak agresywną kampanię przeciwko przyjęciu uchodźców? Z jednej strony prezes Kaczyński chciałby wysyłać polskich emerytów na wakacje na arabskich plażach, z drugiej - boi się, że Arabowie zwloką do nas różne choroby. To nie sprzeczność?
- PiS nie prowadzi agresywnej polityki względem uchodźców. Nasza partia poprzez słowa pana prezesa Kaczyńskiego zaoferowała wsparcie dla tych uchodźców, którzy tego potrzebują. Zaproponowaliśmy, żeby każdy z krajów unijnych solidarnie przeznaczył równą procentowo wartość ze swojego PKB na przekazanie pomocy finansowej na zewnątrz. Natomiast szanując oczekiwania i obawy narodu polskiego jesteśmy zobowiązani bronić interesów mieszkańców i państwa.
W związku z tym, mając świadomość, że wpuszczani na teren Unii Europejskiej w sposób chaotyczny i niekontrolowany ludzie, w większości przybywający z powodów ekonomicznych, wyznający prawo szariatu, które często uniemożliwia respektowanie prawa krajowego zdumieni jesteśmy nieodpowiedzialnym zachowaniem polskiego rządu w tej sprawie i jesteśmy takiemu zachowaniu przeciwni. Widzimy natomiast wielką potrzebę zatroszczenia się o Polaków szczególnie ze Wschodu, którzy chcą przyjechać do Polski od wielu lat, także w czasie wojny na Ukrainie, a nie są objęci przez rząd PO-PSL podobną troską, jak narzucona i miękko przyjęta wola Unii Europejskiej w sprawie uchodźców.
Dlaczego jako szef partii w okręgu nie startuje pan z pierwszego miejsca na liście? Czyżby pani poseł Mazurek miała wyższe notowania u prezesa?
- Nigdy nie startowałem z pierwszego miejsca na liście. Mimo to cieszę się, że mieszkańcy regionu w każdych kolejnych wyborach dawali mi zdecydowane poparcie poprzez coraz większą ilość głosów. W ostatnich wyborach miałem najlepszy wynik w okręgu, ale też jeden z najlepszych w całym województwie. Moim ulubionym miejscem na liście jest numer 2. Jako pełnomocnik okręgowy bardzo cenię sobie współpracę z władzami krajowymi partii, czego efektem jest pozytywnie odbierane w Warszawie zgłaszania potrzeb naszego regionu i kreowania działalności, która stale zwiększa poparcie PiS w regionie.
W ostatnich wyborach prezydenckich Okręgowa Komisja Wyborcza w Zamościu osiągnęła trzeci wynik poparcia dla kandydatury obecnego prezydenta Andrzeja Dudy – na 51 komisji. Myślę, że moja praca i zaangażowanie mieszkańców, którym dziękuję za wsparcie jest i będzie zauważana w Warszawie. Po zwycięstwie w nadchodzących wyborach nasza mocna pozycja przyniesie realizację przez rząd PiS pozytywnych projektów dla regionu. Jestem zadowolony ze współpracy ze wszystkimi parlamentarzystami PiS, członkami partii i społeczeństwem
Jak Pan ocenia - co pozytywnego zmieniło się w Zamościu za czasów rządów Marcina Zamoyskiego?
- Polska, tak jak każdy kraj, co miesiąc, co rok się zmienia. W związku z tym zauważyłem także pozytywne zmiany w Zamościu. Jako historyk i mieszkaniec cieszę się z pięknie odnowionego Starego Miasta. Faktycznie, może ono przyciągać do nas chciałoby się jak najliczniejszych turystów. Natomiast stoję na stanowisku, że tego typu kosztowna inwestycja odsunęła na bok realizację innych zadań infrastrukturalnych, na które czekali mieszkańcy, jak drogi, chodniki czy ułatwianie tworzenia nowych miejsc pracy. Przez ostatnie osiem lat można było poczynić skuteczne starania o wielkie pieniądze na inne ważne zadania inwestycyjne. Cieszy mnie także piękne, nowoczesne i ciągle rozbudowywane zoo i wreszcie po wielu latach zbudowany regionalny zakład odpadów w Dębowcu, przy którego powstawaniu za rządów PiS byłem skutecznie aktywny poprzez wpisanie go na listę rządowych inwestycji.
Jak przyciągnąć do Zamościa poważnych inwestorów, którzy przyczyniliby się do powstania nowych miejsc pracy? Ma pan na to jakiś pomysł?
- Przede wszystkim liczę na wdrożenie m.in. wcześniej wymienionych zmian ustawowych, które będą zwiększały zakres możliwości aktywności gospodarczej Polaków, ale też zwiększą środki na inwestycje w regionie, mające wpływ na powstawanie nowych miejsc pracy. Przez osiem lat obecna koalicja nie wdrożyła wielu przepisów okołogospodarczych, potrzebnych do zmiany. My to zrobimy. W sektorze działalności zupełnie regionalnej jesteśmy za tym, żeby duża część środków inwestycyjnych w ramach ustawy o zamówieniach publicznych była realizowana z udziałem miejscowych firm.
Liczę, że w Zamościu po trudnym okresie, w którym np. inwestor Pierogarnie Polskie musiał zaniechać działalności na terenie miasta nie ze swojej winy, wsparci przeze mnie samorządowcy zaangażują się w aktywne szukanie tak inwestorów zewnętrznych, jak i będą bardzo życzliwie wspierali w swoich możliwościach prawnych aktywność obywateli. Oczywiście dla rozwoju gospodarczego naszego województwa ważne jest maksymalne finansowe wsparcie rolnictwa (co robi Unia Europejska), także z udziałem budżetu krajowego. Stojące dobrze finansowo rolnictwo też będzie ważnym kołem zamachowym rozwoju innych firm, nie tylko świadczących usługi okołorolnicze.
Co pan zrobił do tej pory dla Zamojszczyzny i w ogóle dla swojego okręgu? Co chciałby pan zrobić w kolejnej kadencji?
- W kontekście mojej działalności parlamentarnej jako poseł na Sejm RP w ramach opozycji wraz z moim klubem przedkładałem projekty ustaw, które były dobre dla Polski, ale także dla mojego regionu. Niestety, podobnie jak projekty obywatelskie, były one odrzucane. W efekcie w kontekście ustawodawczym, a także realnego wspierania poszczególnych regionów kraju mamy skutek taki, że województwo lubelskie (w tym Zamojszczyzna) ponosi efekty złej polityki rządu, która opiera się na wspieraniu rozwoju na bazie metropolii, do których nie należy nawet Lublin, a nie na zrównoważonym rozwoju, co my preferujemy. Widać to w braku inwestycji, chociaż m.in. ja, jako poseł opozycji, byłem u początków starań o budowę trasy S-17, która w wyniku nacisku politycznego i społecznego została zrealizowana. Ta droga służy także mieszkańcom Zamojszczyzny.
Byłem skutecznie zaangażowany w powstanie w Zamościu Wojskowego Oddziału Gospodarczego, w którym jest wiele miejsc pracy, w pozyskanie inwestycji dla Spółdzielni Zamoyskiego w Zamościu, powrót połączeń kolejowych do regionu, obronę przed nieuczciwą prywatyzacją Krajowej Spółki Cukrowej i działania przeciwko likwidacji szkół na terenach wiejskich. Szczegółowe informacje o mojej działalności regionalnej można znaleźć na mojej stronie internetowej www.slawomirzawislak.pl. Nie bez znaczenia było też to, że przez cały okres mojej pracy parlamentarnej, moje pięć biur poselskich świadczyło bezpłatne porady prawne dla mieszkańców.
W kolejnej kadencji chciałbym razem z rządem PiS wdrożyć politykę zrównoważonego rozwoju, która wprowadzi radykalne zwiększenie inwestycji na naszym terenie w infrastrukturę drogową, kolejową i inną, dającą szansę na tworzenie miejsc pracy. Będę przy skutecznych staraniach o przywrócenie równych dopłat bezpośrednich dla polskich rolników, a także za przepisami, które pobudzą polską przedsiębiorczość. Chodzi tu o ulgi podatkowe, uproszczenie podatków, działalności przedsiębiorców i zrównanie szans działalności podmiotów polskich w stosunku do podmiotów zagranicznych, które w tym momencie często są preferowane.