Wszystkie dzieci, które w piątek zatruły się chlorem w ośrodku Słoneczny Wrotków nad Zalewem Zemborzyckim w Lublinie, są już w domach.
– Pięcioro dzieci, które trafiły do nas, zostało wypisanych w sobotę – informuje Agnieszka Osińska, rzecznik prasowy DSK. – Przebywały w szpitalu jedynie na obserwacji, gdyż miały lekkie problemy z oddychaniem. Dzieci ze szpitala przy al. Kraśnickiej zostały wypisane w niedzielę.
Według pierwszych ustaleń, chlor, który zatruł dzieci, wydostał się z rozszczelnionego zbiornika instalacji służącej
do oczyszczania wody w tzw. sezonowych basenach. Nie dostał się do wody, lecz tylko unosił w powietrzu.
Jeszcze w piątek policja wszczęła w tej sprawie śledztwo pod nadzorem prokuratury. Także w piątek sanepid nakazał zamknąć baseny.
– W poniedziałek przyjeżdża dostawca systemów uzdatniania wody, który dokona przeglądu instalacji – mówi Mariusz Szmit, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który zarządza Słonecznym Wrotkowem. – Zgodnie z warunkami gwarancji, ma pięć dni na usunięcie awarii. Dalsze działania będą podejmowane zależnie od diagnozy.
W optymistycznym wariancie w basenach Słonecznego Wrotkowa będzie więc można kąpać się już w najbliższy weekend.
(bmk)