W czwartek sąd rejonowy uchylił postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa dotyczącego prof. Elżbiety Starosławskiej, byłej dyrektor Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Rozstrzygnięcie jest prawomocne.
Sprawa dotyczy oświadczeń składanych przez nią w związku z przetargami ogłaszanymi przez lecznicę. Dokumenty miały poświadczać, że Elżbieta Starosławska nie jest związana z oferentami żadną umową. Jest więc bezstronna i może zasiadać w komisji przetargowej.
– Sąd uznał, że prokuratura niedostatecznie przeanalizowała wszystkie dowody. Dlatego sprawa trafi tam ponownie – informuje Beata Górka, rzeczniczka marszałka województwa lubelskiego.
Jak tłumaczył Waldemar Moncarzewski, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie, śledztwo zostało umorzone, bo zdaniem prokuratora nie doszło do przestępstwa. Doszedł do takich wniosków po analizie materiału dowodowego.
Zarząd województwa lubelskiego złożył zażalenie na decyzję prokuratury. Zdaniem prawników marszałka, interpretacja prawa przyjęta przez lubelskich śledczych podważa cały system zamówień publicznych istniejący w Polsce od 2004 r.
Wątpliwości dotyczyły trzech firm farmaceutycznych, które startowały w przetargach ogłaszanych przez Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Najwięcej kontrowersji budziła umową z firmą Roche.
– W tym przypadku ta sama spółka startowała w przetargu i podpisywała umowę z dyrektor. Z zapisów umowy wynikało jednak, że chodzi o innego sponsora badań. Roche zawierał umowę w imieniu innego podmiotu – tłumaczył prokurator Moncarzewski.