Najniebezpieczniejszym w Lublinie miejscem dla pieszych jest skrzyżowanie Al. Kraśnickiej i ul. Zwycięskiej. W tym roku pod koła wpadło tam czterech pieszych.
- 31 z nich miało miejsce na oznaczonych przejściach dla pieszych - mówi Witold Laskowski, z biura prasowego KMP w Lublinie. - W całym powiecie na przejściach zginęło pięć osób.
W Lublinie najniebezpieczniejszą dla pieszych ulicą jest Al. Kraśnicka. W tym roku pod samochody wpadło tam pięć osób, z czego cztery przy skrzyżowaniu z ul. Zwycięstwa. Na ul. Andersa pod samochody wpadło cztery osoby, na Krakowskim Przedmieściu, Zana, Nadbystrzyckiej, al. Racławickich po trzy, na al. Warszawskiej, ul. Abramowickiej, Głębokiej, Nałęczowskiej, al. Sikorskiego, Narutowicza, Al. Tysiąclecia po dwie.
- Większość poszkodowanych to osoby starsze, w wieku 60 i 70 lat - dodaje Laskowski. - Kierowcami, którzy są sprawcami potrąceń, są mężczyźni 30-40 letni, niejednokrotnie z wieloletnim doświadczeniem za kierownicą.
Wina za spowodowanie wypadku leży zarówno po stronie pieszych jak kierowców. Piesi doprowadzili do 39 wypadków na 80. Nagłe wchodzili na jezdnię przed nadjeżdżający pojazd lub przechodzili przez nią w miejscu niedozwolonym.
Kierowcy, najczęściej z powodu nadmiernej prędkości, nie byli w stanie zahamować, nawet przed pieszym, który prawidłowo wszedł na przejście dla pieszych.
er