Sprawa lubelskich strażników miejskich oskarżonych o poturbowanie kierowcy została umorzona. Obie strony doszły do porozumienia. Mundurowym nie grozi wyrzucenie ze służby.
Z kolei prokuratura wnosiła o warunkowe umorzenie postępowania. Oznaczałoby to, że strażnicy nie zostaną oczyszczeni z zarzutów. Sąd mógłby im wyznaczyć np. roczny okres próbny, kiedy nie mogliby wejść w żaden konflikt z prawem. Takie rozstrzygnięcie w praktyce oznaczałoby dla strażników pożegnanie ze służbą. Na szczęście dla mundurowych, sąd się na to nie zgodził.
Sprawa zakończyła się dwoma aktami oskarżenia. Jednym przeciwko strażnikom, a drugim przeciwko kierowcy - za naruszenie nietykalności cielesnej mundurowych. Obie sprawy zakończyły się umorzeniem.