Choć policja była przeciwna, to sobotni mecz lubelskiego Motoru z Widzewem doszedł do skutku. Skończyło się jak zawsze - burdami na stadionie.
Na filmie z meczu, jaki można obejrzeć na serwisie youtube.com, widać, jak grupa chuliganów na trybunach okłada pięściami i kopie leżącego chłopaka. Nieprzytomny kibic spada kilka stopni w dół. To tylko jedna ze scen kilkuminutowej bitwy.
Policja nie chciała tego meczu. Zwróciła się do prezydenta Lublina, żeby spotkanie się nie odbyło. - O tym, że będzie to mecz podwyższonego ryzyka, organizator poinformował nas dopiero we wtorek - mówi Magdalena Jędrejek z lubelskiej policji. - A powinien to zrobić dwa tygodnie przed meczem. Mieliśmy mniej czasu na przygotowania.
Zadyma na meczu
Miasto zamknęło Al. Zygmuntowskie, przy których znajduje się stadion. Porządku w pobliżu obiektu Motoru pilnowały wzmocnione siły policyjne. Mimo to na stadion wtargnęła bez biletów spora grupa kibiców Widzewa. Awantura zaczęła się kilka minut po pierwszym gwizdku. Obie grupy stoczyły regularną bitwę w sektorze, który miał je oddzielać. Sędzia musiał przerwać mecz na kilka minut. Chuliganów ostudziła dopiero salwa z broni gładkolufowej.
"Niestety, po całym incydencie zarówno piłkarze, jak i normalni kibice Motoru, nie mieli ochoty grać ani kibicować. Apeluję do was: nie przychodźcie już na stadion, bo przynosicie wstyd klubowi” - napisał na forum.dziennikwschodni.pl jeden z internautów.
Władze Motoru Lublin nie mają sobie nic do zarzucenia. - Moim zdaniem, potrzeba lepszej koordynacji w działaniach policji i ochrony. Gdyby funkcjonariusze od początku byli obecni na trybunach, może byłoby inaczej? - zastanawia się rzecznik Motoru Andrzej Szwabe.
Za sobotnie wydarzenia Motor musi się liczyć z karami finansowymi. W grę wchodzi nawet kilkanaście tysięcy złotych. Można spodziewać się również, że stadion przy Al. Zygmuntowskich zostanie zamknięty dla publiczności. O rozmiarach kar zdecyduje Komisja Dyscyplinarna Polskiego Związku Piłki Nożnej, która zbiera się w czwartek.
Mecz zakończył się zwycięstwem Widzewa 1:0.
(er)