Policjanci zatrzymali 19-letniego mężczyznę, który w sobotę strzelał do autobusów w Lublinie. To uczeń technikum.
Zaraz potem ostrzelany został drugi autobus MPK. Był wynajęty do przewiezienia uczestników wycieczki. W środku znajdowało się około 20 osób. Pociski trafiły w dwie szyby. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Mercedes ma podwójne szyby.
Policjanci sprawdzili rejon, w którym padły strzały. Znaleźli budynek, ze śladami po strzałach. Dzięki temu ustalili mieszkanie, z którego padły. Okazało się, że w sobotę wieczorem był tam Przemysław C., który opiekował się dziećmi znajomych. Przyznał, że do autobusów strzelał z wiatrówki. Policjantom powiedział, że zrobił to, bo naoglądał się filmów sensacyjnych.
Mężczyzna dzisiaj usłyszy w prokuraturze zarzuty zniszczenia mienia i stworzenia zagrożenia dla osób jadących autobusem.