To już pewne: mieszkańców Lublina czeka podwyżka opłat za wywóz śmieci. Ratusz zgodził się na ceny zaproponowane przez firmy startujące w przetargu na obsługę dzielnic, w których dotychczas nie udało się wprowadzić nowych zasad segregacji odpadów. Od stycznia nowe zasady mają dotyczyć całego miasta
W czwartek rozstrzygnięty został przetarg na wywóz śmieci z dziesięciu dzielnic, w których odpady wciąż wyrzucane są „po staremu”, czyli do dwóch pojemników: jednego na frakcję suchą, a drugiego na frakcję mokrą. Od stycznia również tam obowiązywać ma nowy system segregacji odpadów do pięciu pojemników lub worków.
• Na Czechowie Północnym, Czechowie Południowym i Sławinie po odpady ma się zgłaszać firma Suez Wschód. • Obsługą Śródmieścia, Wieniawy, Starego Miasta i dzielnicy Za Cukrownią zajmie się spółka Koma. • Natomiast od mieszkańców Czubów Północnych, Węglina Północnego i Węglina Południowego śmieci odbierze firma Ekoland.
Firmy wywozowe zażyczyły sobie więcej pieniędzy, niż spodziewał się Urząd Miasta, który będzie płacić za usługę. Ratusz mógł unieważnić przetarg i ogłosić nowy z nadzieją na niższe ceny, albo zgodzić się na większy wydatek. Wybrał to drugie.
– Wyraziłem zgodę na zwiększenie finansowania, żeby ten przetarg mógł być rozstrzygnięty – mówi prezydent Krzysztof Żuk.
Będzie drożej
Podwyżka opłat pobieranych od mieszkańców za wywóz śmieci jest już pewna. Dlaczego? Za odbiór śmieci płaci Urząd Miasta, ale do wydania ma tyle, ile zbierze od mieszkańców w formie opłaty. Teraz okazuje się, że pieniędzy jest za mało, bo rachunek wystawiony przez firmy wywozowe będzie większy od kwoty pobranej przez lublinian.
– Pojawia się niezbilansowanie w systemie zagospodarowania odpadów – przyznaje prezydent. Wniosek? Będziemy płacić więcej. – Ustawa mówi wyraźnie, że ten system musi się bilansować.
O ile wzrosną opłaty? – Nad tym dopiero będziemy dyskutowali. Zamknięcie przetargów spowodowało, że dopiero w tej chwili jesteśmy w stanie przeliczać to na konkretne kwoty – odpowiada Żuk. Decyzje w tej sprawie najprawdopodobniej będą podejmowane w styczniu przez nową Radę Miasta.
Wszystko wskazuje na to, że do połowy roku 2021 (do tego czasu obowiązywać mają nowe kontrakty na wywóz odpadów) miasto będzie musiało znaleźć dodatkowe kilkanaście milionów złotych.
Nowy system
Od stycznia mieszkańcy Czechowa, Sławina, Węglina, Czubów Północnych, Starego Miasta, Wieniawy, Śródmieścia i dzielnicy Za Cukrownią będą wyrzucać odpady na takich samych zasadach, co mieszkańcy pozostałych dzielnic. Na każdy rodzaj śmieci przeznaczony będzie pojemnik w innym kolorze: niebieski na papier, zielony na szkło, żółty na metale i tworzywa sztuczne, zaś brązowy na resztki kuchenne i inne odpady ulegające biodegradacji. Osobny pojemnik, w kolorze odmiennym od pozostałych, będzie przeznaczony na tzw. odpady zmieszane.
Wszystkie pojemniki będą musiały zapewnić firmy wybrane przez Ratusz w rozstrzygniętym w czwartek przetargu.