Wojciech Wilk, były poseł PO, który nie wszedł ponownie do Sejmu, dostał intratną posadę w lubelskim Ratuszu. Został zastępcą dyrektora w Kancelarii Prezydenta. Nie musiał startować w żadnym konkursie. Podobnie jak kierownik z Urzędu Marszałkowskiego.
– Jego zatrudnienie odbyło się na zasadzie przeniesienia pracownika za porozumieniem obu samorządów – wyjaśnia Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, dyrektor Kancelarii Prezydenta.
Niedługo po wyborach Wilk został doradcą prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka (są partyjnymi kolegami), za co dostawał ok. 5 tys. zł brutto miesięcznie. Teraz były poseł zajmie się współpracą z organizacjami pozarządowymi, patronatami prezydenta, ma też koordynować projekt utworzenia w Lublinie Centrum Kompetencji Wschodnich. Dlaczego akurat on? – Jako poseł jest rozpozna-walny w Warszawie – mówi Mieczkowska-Czerniak.
Stanowisko, które objął Wilk, było dotąd nieobsadzone.
Również za porozumieniem samorządów przeszedł do magistratu Krzysztof Komorski, kierownik biura Marki Regionalnej "Lubelskie” w Urzędzie Marszałkowskim. Od piątku będzie głównym specjalistą w Wydziale Strategii i Obsługi Inwestorów.
– Będzie odpowiadał za realizację strategii naszej marki "Lublin Miasto Inspiracji” – tłumaczy Mieczkowska-Czerniak. – Trzy lata temu przeszedłem z Ratusza do marszałka, a teraz wracam na tej samej zasadzie – mówi Komorski.