Trwa remont w kościele pojezuickim. W prezbiterium konserwatorzy oczyszczają neobarokowe polichromie Władysława Barwickiego. Podczas prac odkryli też inskrypcję. To prawdopodobnie podpis malarza
Prowadzone w kościele rektoralnym przy ul. Królewskiej 9 prace konserwatorsko-remontowe są możliwe dzięki dofinansowaniu z Unii Europejskiej. Chodzi o duży program, w którym poza kościołem pojezuickim w Lublinie uczestniczą także archikatedra lubelska i fara w Kazimierzu Dolnym.
– W przypadku naszego kościoła projekt przewiduje renowację posadzki w nawie głównej i prezbiterium oraz wykonanie ogrzewania podłogowego – opisuje ks. Bogusław Suszyło, rektor kościoła św. Piotra Apostoła w Lublinie.
– To jest już praktycznie gotowe. Posadzkę w prezbiterium będziemy wymieniać kiedy zostaną zdjęte rusztowania po zakończeniu renowacji polichromii.
Prace w prezbiterium cały czas trwają. – Obecnie oczyszczamy XIX-wieczne polichromie autorstwa Władysława Barwickiego, poszukując jednocześnie prawdy o tym malowidle – tłumaczy Małgorzata Ziółkowska z grupy konserwatorów pracujących w kościele. I dodaje: Szukamy również podpisu, który został po Barwickim. I być może udało się już go odnaleźć.
– Rzeczywiście przy postaci Jezusa, przy jego stopie jest prawdopodobnie podpis artysty – przyznaje Ziółkowska. – Aby mieć pewność musimy to jeszcze dokładnie przebadać.
Konserwatorzy pracują również nad amboną i ołtarzem głównym, który wróci do pierwotnej barwy. – Właśnie ołtarz oczyszczamy. Ściągamy warstwy, które zafałszowują kolor – mówi Ziółkowska. – Dzięki temu wyjdziemy z obecnego brązu do błękitnych marmuryzacji, ozdobionych oczywiście złotymi aplikacjami.
– Odrestaurowane zostaną też rzeźby z ołtarza głównego – dodaje ks. Suszyło. – Na razie figury są oczyszczane, a później będą złocone.
Na tym prace się nie skończą. – Projekt, który obecnie realizujemy dotyczy również krypt znajdujących się pod kościołem – zaznacza rektor kościoła pw. św. Piotra Apostoła w Lublinie. – W tym roku mija 400 lat od czasu sprowadzenia sióstr bernardynek do Lublina i 360 lat od konsekracji tego kościoła. Dlatego też w jednej z krypt chcemy urządzić wystawę związaną z historią naszej świątyni. Będzie wyświetlany też film. Pokażemy nie tylko historię związaną z siostrami bernardynkami, ale też działalność ojców jezuitów, od 1920 r.
W jednej z sal przy kościele (na poziomie minus jeden) powstanie też muzeum Drogi Neokatechumenalnej. – Jest to pierwsze miejsce w Polsce gdzie w 1975 r. rozpoczęły się katechezy – zaznacza ks. Suszyło.
Zaś na pierwszym piętrze będzie się mieścić Muzeum „Solidarności”. – W naszym kościele, były nie tylko modlitwy za Ojczyznę, które są sprawowane do dziś, w każdy 19 dzień miesiąca, tutaj spotykali się też ludzie szukający wsparcia i wolności - przypomina ks. Suszyło. – Także tutaj 19 października 1984 r., kiedy ks. Jerzy Popiełuszko został porwany ludzie zgromadzili się spontanicznie na modlitwie. Między innymi tę historię chcemy przywołać.
Będą też pamiątki związane ze strajkami. – Wspólnie z Regionem Środkowo-Wschodnim NSZZ „Solidarność” chcemy upamiętnić również wydarzenia z lipca 1980 r. z Lublina i Świdnika – dodaje ks. Suszyło.
Muzea mają zacząć działać kiedy kościół zakończy realizację unijnego projektu, czyli w marcu 2019 r.