Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kontrola biletowa nadal się odbywa. Jej prowadzenie zleciliśmy tymczasowo na podstawie umów z kontrolerami - poinformował wczoraj Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego po tym, jak wcześniejszą umowę ze sprawdzającą bilety spółką MKK unieważnił lubelski Sąd Okręgowy. Wyrok zapadł w piątek, a w sobotę umowa przestała obowiązywać - W poniedziałek obsada kontrolerska była niepełna. Teraz pracuje siedem grup - mówi Malec.
O wyroku pisaliśmy wczoraj: Kontrolerzy zniknęli z autobusów i trolejbusów. Sąd kazał
Sąd unieważniając umowę polecił Zarządowi Transportu Miejskiego ponowne zbadanie ofert przetargowych i uwzględnienie przy tej ocenie oferty złożonej przez radomską Agencję Ochrony Osób i Mienia Reflex. Wcześniej ZTM dwukrotnie odrzucał radomską ofertę uznając, że Reflex nie udokumentował swojego doświadczenia, przez co jego oferta nie spełniała wymogów i nie powinna podlegać ocenie.
Zgodnie z warunkami przetargu wygrać miała tańsza spośród ofert podlegających ocenie. Oferta z Radomia była o 1,4 miliona tańsza od złożonej przez Miejską Korporację Komunikacyjną. Ale przez to, że urzędnicy uznali ofertę Refleksu za wadliwą i nie podlegającą ocenie, na placu boju pozostała tylko oferta MKK i to ona, choć była droższa, uznana została za zwycięską.
- W chwili obecnej analizujemy prawnie zaistniałe okoliczności pod kątem prawidłowego wykonania wyroku sądu. Dodatkowo oczekujemy na uzasadnienie orzeczenia - pisze w oficjalnym komunikacie Justyna Góźdź z ZTM.
MKK już wcześniej sprawdzała bilety, taką usługę świadczyła ZTM od 2009 r.
