- Mam średnią około 5 - mówi Ola Maciąg, uczennica III klasy zarządzania informacją z Poniatowej.
na dyskoteki.
- Z niczego nie muszę rezygnować - uważa podobnie Rafał Niezabitowski z Prywatnego Liceum im. Królowej Jadwigi z Lublina, który podobnie jak Ola jest prymusem i wczoraj dostał stypendium premiera. Ale przyznaje, że czasem ludzie postrzegają go jako kujona. - Niektórym się wydaje, że skupiam się tylko na nauce - przyznaje. - Tymczasem ja mam dużo wolnego czasu, zajmuję się windsurfingiem, chodzę na siłownię i czytam dużo fantastyki. - Zajmuję się zarządzaniem informacją, bo interesuje się komputerami - mówi Ola, która po maturze chce rozwijać te zainteresowana i wybiera się na studia w Lublinie.
Rafał ma zamiar poświęcić czas na studia ekonomiczne poza Lublinem, najchętniej na SGH.
Ola i Rafał byli wczoraj w grodnie 144 uczniów ze szkół ponadgimnazjalnych z województwa lubelskiego, którzy odebrali ministerialne wyróżnienia. W sumie w naszym regionie uczy się 264 młodych ludzi, którzy mają średnią ocen co najmniej 4,75.
Prócz stypendiów premiera zostały również przyznane stypendia ministra edukacji narodowej. Szansę na nie mają tylko laureaci konkursów i olimpiad przedmiotowych. - Nie jest łatwo dostać takie stypendium, kryteria w ich przyznawaniu są bardzo wysokie - mówi Krzysztof Babisz, lubelski kurator oświaty.
- Na 83 wnioski z całego województwa pozytywnie rozpatrzono tylko 11.
Krzysztof Kwoczko