Policjanci z II komisariatu zatrzymali 45-latka, który napadł na swoją sąsiadkę. Na klatce schodowej bloku sprawca obezwładnił kobietę zadając cios w twarz. Następnie zabrał jej z kieszeni płaszcza telefon komórkowy warty około 200 złotych. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Pokrzywdzona rozpoznała w napastniku sąsiada. Poszła do jego mieszkania, by odzyskać telefon. Ale mężczyzna nie otwierał drzwi.
Później kobieta dowiedziała się od sąsiada, że telefon może odzyskać w jednym z lubelskich lombardów. Kiedy to się nie udało, o całym zdarzeniu powiadomiła II komisariat. Policjanci odnaleźli skradziony w wyniku rozboju aparat, a sprawcę przestępstwa zatrzymali i osadzili w policyjnym areszcie.
Jeszcze dziś mężczyzna trafi przed oblicze prokuratora. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.