W czwartek odbyły się próby obciążeniowe wiaduktów, którymi pobiegnie nowy odcinek ul. Poligonowej. Pod koniec sierpnia jeden z wiaduktów może być udostępniony kierowcom. A cała budowa ostatniego z dojazdów do obwodnicy ma się zakończyć najpóźniej 30 września
Oba wiadukty mają po sześć przęseł, a każde z nich było w czwartek sprawdzane z osobna. Na każde z przęseł wjeżdżało 6 ciężarówek, każda ważąca 35 ton. Stały tak przez co najmniej 15 minut. W tym czasie inżynierowie pod wiaduktem sprawdzali jak cała konstrukcja poddaje się naciskowi ciężarówek i jak zachowuje się wtedy, gdy pojazdy zjeżdżają z przęsła.
Głównym zadaniem inżynierów było zmierzenie, jak bardzo wiadukt ugina się pod ciężarem pojazdów. – Dopuszczalne ugięcie przęsła wynosiło 4 mm, a to ugięło nam się o 3 mm, czyli mamy jeszcze znaczny zapas w pracy konstrukcji – mówił po pierwszej z prób Barłomiej Oskedra z firmy Atest, której ekipa badała w czwartek wytrzymałość wiaduktów.
Takie testy były konieczne do tego, by możliwe było dopuszczenie obiektów do ruchu. Już pod koniec sierpnia jeden z nich, ten bliżej górek czechowskich, może być otwarty dla ruchu. Obydwa są już praktycznie gotowe, brakuje tylko ostatniej warstwy nawierzchni.
Prace trwają nie tylko tu, ale też m.in. na skrzyżowaniu Poligonowej z ul. Ducha i Willową. Tu ruchem kierować ma sygnalizacja świetlna. W czwartek wylewane były fundamenty pod słupy, na których zamontowane zostaną sygnalizatory. – W tej chwili czekamy na decyzję odnośnie sterownika do świateł – mówi Krzysztof Lis, dyrektor kontraktu w Przedsiębiorstwie Robót Drogowych z Lubartowa, które jest wykonawcą nowej ul. Poligonowej. Na ukończenie budowy firma ma czas do ostatniego dnia września. – Zdążymy na 100 proc. – zapewnia Lis.
Nie jest jeszcze znany termin otwarcia nowej Poligonowej dla ruchu. Wszystko to zależy nie tylko od tempa prac budowlanych i tego, czy wyjdą na jaw jakieś usterki, ale też od wzajemnych uzgodnień Zarządu Dróg i Mostów, który odpowiada za odcinek znajdujący się w granicach Lublina, Zarządu Dróg Wojewódzkich odpowiedzialnego za przedłużenie drogi poza miastem oraz lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, który musi odpowiednio oznakować zjazd z obwodnicy Lublina. Będzie to ostatnia z planowanych dróg dojazdowych do północnej obwodnicy miasta.