Energetycy szukają przyczyny tego, że w części Lublina uliczne latarnie zapalają się później niż powinny. W środę ciemności spowijały m.in. dzielnicę Czuby. Nie był to pierwszy taki przypadek.
Okazuje się, że to problem nie tylko Czubów.
– Mieliśmy też sygnały z osiedli LSM, okolic ul. Nadbystrzyckiej, Krochmalnej, dzielnicy Za Cukrownią, czy też. os. Nałkowskich – przyznaje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.
– Zgodnie z tabelą oświetlenie uliczne powinno zapalić się w środę dokładnie o godz. 15.50, tymczasem włączyło się dopiero ok. 18. Zakład energetyczny jeszcze nie wie, co jest powodem usterki.