(Arpingstone/Wikipedia)
Dziś przypada 73-rocznica śmierci Ludwika Witolda Paszkiewicza, pilota myśliwskiego Dywizjonu 303, który zasłynął w Bitwie o Anglię.
Ludwik Paszkiewicz urodził się 21 października 1907 roku w Woli Gałęzowskiej (dziś powiat lubelski). W czasie II wojny światowej prowadził klucz "zielony” (3 samoloty) eskadry B, liczącej łącznie sześć samolotów, wchodzących w skład Dywizjonu 303.
30 sierpnia 1940 roku w czasie lotu ćwiczebnego zestrzelił swój pierwszy niemiecki samolot. Na liście Bajana zajmuje 29. pozycję z wynikiem 6 zestrzeleń pewnych.
Zginął 27 września 1940 roku. W czasie ataku na formację nieprzyjacielskich bombowców eskadra prowadzona przez Paszkiewicza została zaatakowana przez dużą grupę Bf 109.
W walce, która się wywiązała zostały strącone trzy polskie Hurricane'y – w jednym z nich zginął sierżant Tadeusz Andruszków, z drugiego udało się wyskoczyć z ciężko poparzoną twarzą i rękami sierżantowi Żakowi, trzecim był samolot Paszkiewicza (Hurricane I, RF-T, L1696), który rozbił się w pobliżu wsi Borough Green w Anglii.
Paszkiewicz pośmiertnie został awansowany do stopnia kapitana i nagrodzony Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari oraz Krzyżem Walecznych i Distinguished Flying Cross.