Janusz Palikot, lubelski poseł PO świętował wczoraj swoje urodziny: mieszkańców Lublina zaprosił na koncert De Mono i mecz piłkarek ręcznych. Oburzony jest wojewoda z PiS, bo z zaproszeń wynikało, że wspiera imprezę polityka z konkurencyjnej partii.
Do Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego trafiło zaproszenie Stowarzyszenia Piłki Ręcznej i Janusza Palikota na mecz z Zagłębiem Lubin i koncert w hali przy ul. Kazimierza Wielkiego w Lublinie. Wśród instytucji wspierających wymieniony jest m.in. LUW. – Skandalem jest mieszanie wojewody do imprezy, która ma wypromować polityka. Wspieramy piłkarki, ale nie godziliśmy się wspierać urodzin Janusza Palikota – mówi Piotr Kowalczyk, rzecznik wojewody Wojciecha Żukowskiego. Zapowiada oficjalny protest. Palikot tłumaczy, że to nieporozumienie. – Klub standardowo zamieszcza informacje o sponsorach i instytucjach wspierających. Chodzi oczywiście o wspieranie piłkarek, a nie o mnie. Przepraszam wojewodę, jeśli poczuł się niezręcznie – wyjaśnia poseł.
– Wymienione na zaproszeniu urzędy wspierają klub, a nie posła – potwierdza Andrzej Wilczek prezes SPR Safo Icom Lublin. (rp)