za zwłokę. Chodzi o auta sprowadzone do Polski, odprawione i sprzedane przed pierwszą rejestracją na terenie RP. W naszym województwie urzędy celne już wszczęły kilkaset takich spraw. A to dopiero początek.
Narażeni na karę są ci, którzy sprzedali sprowadzone auta z zyskiem przed pierwszą rejestracją w Polsce. Według przepisów powinni zapłacić akcyzę dwa razy - od ceny auta i od różnicy między ceną zakupu za granicą i ceną sprzedaży w Polsce.
- Jest to zgodne z ustawą o podatku akcyzowym - mówi Barbara Korwin, rzecznik Izby Celnej w Białej Podlaskiej. - Nad tymi sprawami pracuje ponad 20 celników w Białej, Zamościu i Chełmie. Już wszczęliśmy kilkaset postępowań wyjaśniających, a będzie ich kilka tysięcy. Spokojnie mogą spać osoby, które sprowadziły i zarejestrowały samochody na własny użytek.
- Prawo jest prawem - mówi Maria Hiż z ministerstwa finansów i przyznaje, że większość podatników nie zna przepisów i za swoją niewiedzę musi słono płacić. A należało tylko po sprzedaniu samochodu zapłacić podatek i odliczyć od niego wartość pierwszej akcyzy, żeby mieć spokój z izbą celną - dodaje Hiż.