Przez kilka ostatnich tygodni w Ratuszu mało kto go widywał. Nie miał prawie żadnych obowiązków.
Antoni Chrzonstowski to ostatni ze współpracowników byłego prezydenta Lublina, Andrzeja Pruszkowskiego, który nadal zajmuje tak wysokie stanowisko w Ratuszu. Fotel zastępcy prezydenta objął w styczniu 2003 r. jako przedstawiciel Ligi Polskich Rodzin. W ekipie Pruszkowskiego odpowiadał za gospodarkę mieszkaniową, targowiska, handel i gastronomię, pomoc niepełnosprawnym i profilaktykę uzależnień.
Nowy prezydent Lublina wymienił prawie wszystkich zastępców. Stanowiska obsadził swoimi fachowcami. Fotel utrzymał tylko Chrzonstowski, chociaż jego obowiązki zostały rozdzielone pomiędzy pozostałych zastępców. Sprawy profilaktyki powierzono Pawłowi Fijałkowskiemu. Natomiast za budownictwo mieszkaniowe i socjalne miał odpowiadać Stanisław Fic. Co zostało Chrzonstowskiemu?
- Sprawy dotyczące przyznawania lokali mieszkalnych - mówi Adam Wasilewski, prezydent Lublina. Za tę pracę Chrzonstowski pobierał pensję w wysokości 11,2 tys. złotych brutto. Nawet na posiedzeniach komisji Rady Miasta prezydenta reprezentowali pozostali zastępcy.
Tym że Chrzonstowski nadal pracuje w Ratuszu są zdziwieni nawet niektórzy urzędnicy magistratu. Tym bardziej że na oficjalnej stronie internetowej Urzędu Miasta od kilku tygodni nie widnieje on w wykazie prezydenckich zastępców.
Chrzonstowski został wysłany na zaległy urlop. Będzie na nim do 2 lutego. I raczej nie wróci już do pracy w Ratuszu.
- Jego obowiązki przejął Stanisław Fic - mówi prezydent Wasilewski.
Nie wiadomo jeszcze, kto zajmie stanowisko prezydenta Chrzonstowskiego. Z nim samym nie udało się nam skontaktować. Jego służbowa komórka była wczoraj wyłączona.