Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Kraśniku obsługuje już tylko dwie linie, a zatrudnia 39 osób (w tym 18 kierowców). Przed likwidacją chroni je prawo.
– Zgodnie z ustawą obowiązkiem samorządu terytorialnego jest zapewnienie transportu dla mieszkańców miasta – wyjaśnia konieczność utrzymywania MPK wiceburmistrz Kraśnika Ireneusz Ofczarski.
Trwają bo muszą
Wiele zastrzeżeń budzi stan techniczny autobusów MPK. Obecnie spółka ma 8 mocno wyeksploatowanych jelczów i cztery niewielkie autosany. Te ostatnie zakupione zostały na raty pod koniec 2001 r. Każdego miesiąca z tego tytułu przedsiębiorstwo płaci około 35 tys. zł. Wszystkie należności z tym związane zostaną uregulowane na początku 2004 r.