Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Cztery osoby trafiły do szpitala po zderzeniu policyjnego radiowozu z VW transporterem w podlubelskiej Kalinówce. Radiowóz przewoził aresztanta.
- Radiowóz jechał od strony al. Witosa w kierunku Świdnika - mówi Tomasz Dejer, rzecznik świdnickiej policji. - Do czołowego zderzenia doszło, gdy kierowca transportera wyjeżdżający z przedłużenia Drogi Męczenników Majdanka wymusił pierwszeństwo na policyjnej astrze - dodaje.
Radiowóz wiózł do świdnickiej prokuratury mężczyznę osadzonego w lubelskim Areszcie Śledczym przy ul. Południowej. Nie jechał na sygnale.
Ze wstępnych informacji wynika, że najbardziej ucierpiał aresztant, który prawdopodobnie ma złamany nos.
Na badania do szpitala trafił też uskarżający się na ból szyjnego odcinka kręgosłupa policjant, który kierował radiowozem. Jadąca z nim funkcjonariuszka doznała tylko ogólnych potłuczeń.
Nie ma na razie informacji na temat stanu zdrowia kierowcy vw transportera.
(drs)
Radiowóz wiózł do świdnickiej prokuratury mężczyznę osadzonego w lubelskim Areszcie Śledczym przy ul. Południowej. Nie jechał na sygnale.
Ze wstępnych informacji wynika, że najbardziej ucierpiał aresztant, który prawdopodobnie ma złamany nos.
Na badania do szpitala trafił też uskarżający się na ból szyjnego odcinka kręgosłupa policjant, który kierował radiowozem. Jadąca z nim funkcjonariuszka doznała tylko ogólnych potłuczeń.
Nie ma na razie informacji na temat stanu zdrowia kierowcy vw transportera.
(drs)
