Już za półtora miesiąca pokazany ma być w Lublinie nowy film Juliusza Machulskiego „Volta”. Na ekrany kin w całej Polsce ma wejść 7 lipca. Lublin będzie w tym filmie grał sam siebie, będzie też miejscem akcji.
To, że nowy film zostanie najpierw pokazany w Lublinie zapowiedział sam reżyser podczas kręcenia zdjęć. Taki pokaz, jak dowiadujemy się nieoficjalnie, może się odbyć już za półtora miesiąca, dokładnie 9 czerwca. W projekcji mają też wziąć udział twórcy filmu. Ratusz przyznaje, że taki seans się odbędzie, choć nie ogłasza jego daty, miejsca, ani innych szczegółów.
Specjalny pokaz nie będzie ogólnodostępny, ale nie będzie też imprezą tylko dla oficjeli, bo określona pula biletów ma być przeznaczona do rozdania w konkursach.
Również w czerwcu, ale pod koniec miesiąca, ma się odbyć przedpremierowy pokaz w Warszawie. Nowy film Juliusza Machulskiego zobaczą wtedy dziennikarze piszący o kinie, a ich recenzje pójdą w świat tuż przed ogólnopolską premierą, której termin został wyznaczony na 7 lipca.
„Volta” ma być filmem „lubelskim” w takim samym stopniu jak „Vinci” była filmem „krakowskim”. Na tym nie kończą się podobieństwa, bo obydwa filmy to komedie kryminalne. W „Vinci” akcja kręciła się wokół Damy z łasiczką i również w „Volcie” wszystko ma się kręcić wokół pewnego przedmiotu odkrytego w ścianie kamienicy. Jakiego? Tego twórcy nie zdradzają.
W tytułową rolę Volty wcieli się Andrzej Zieliński, który będzie grać kombinatora chcącego za wszelką cenę przechwycić cenny przedmiot od jego znalazczyni. Nie będzie to łatwe, bo to kobiety mają być bardziej cwane w tej komedii. Na ekranie zobaczymy Olgę Bołądź, Aleksandrę Domańską i Katarzyna Herman, a także Cezarego Pazurę, Roberta Więckiewicza, Tomasza Kota, Jacka Braciaka i Michała Żurawskiego.