Zaczęły się zlecone przez Ratusz prace porządkowe po zimie. Obejmą zamiatanie ulic, pielęgnację zieleni i łatanie uszkodzonych jezdni. Częściej niż do tej pory wyrzucane mają być śmieci z koszy na przystankach.
Na wiosenne porządki miasto przygotowało więcej pieniędzy niż rok temu (wzrost z 600 tys. do 800 tys. zł). - Chcemy objąć oczyszczaniem większą liczbę ulic - mówi Borowy. Firmy deklarują, że są zdolne wykonać zadanie jeszcze w marcu. - Tak, żeby przed świętami ulice były posprzątane - dodaje. Następnym etapem ma być łatanie nawierzchni i malowanie pasów, a przy drogach stanie 410 nowych koszy na śmieci.
Ekipy porządkowe mają zająć się nie tylko drogami. - Rozpoczęliśmy oczyszczanie alejek i nawierzchni utwardzonych poza pasami drogowymi - mówi Ludwika Stefańczyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta. - Parki i skwery są już gotowe - dodaje.
Plac Litewski to też jedno z dwóch miejsc (obok pl. Kaczyńskiego), które mają być sprzątane praktycznie na bieżąco. - Będzie tu patrol osoby, która będzie stale sprawdzała czystość i w miarę potrzeb sprzątała - zapewnia Stefańczyk. Częściej opróżniane mają być przystankowe kosze w kilku punktach śródmieścia, m.in. na pl. Wolności, w okolicach dworca PKS i Targu pod Zamkiem.
Tu, jak w innych punktach ścisłego centrum kosze mają być opróżniane trzy razy dziennie. - Wokół centrum raz dziennie, a w strefie peryferyjnej raz na dwa dni - zapowiada Tomasz Fulara, prezes MPK. Przyznaje, że coraz częściej ludzie przynoszą na przystanki... całe worki odpadów.