Jesienią gotowe ma być pozwolenie na budowę sali gimnastycznej dla I LO im. Staszica. Prace mają ruszyć w przyszłym roku. Pod znakiem zapytania stanął za to plan budowy podziemnej hali sportowej dla III LO im. Unii Lubelskiej. Zamiast niej może powstać sala za szkołą im. Vetterów, bo istniejącą trzeba... zlikwidować.
– Na tyłach I LO powstanie pełnowymiarowa sala gimnastyczna, cztery szatnie z zapleczem oraz niezbędne magazynki, siłownia i dwie sale komputerowe – mówi Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów, który złożył już wniosek o pozwolenie na budowę. – Ustalenia z prezydentem są takie, że budowa zostanie wpisana do projektu przyszłorocznego budżetu i wszystko będzie zależeć od Rady Miasta.
Staszic czeka od lat
Uczniowie i absolwenci Staszica już dawno stracili wiarę w to, że prawdziwa sala kiedykolwiek powstanie. Na początku roku napisali gorzki list do prezydenta Lublina. Opisali lekcje wuefu odbywające się w sali pamiętającej Józefa Piłsudskiego, nijak nieprzystającej do obecnych czasów.
– Gdy zdarzy się trafić piłką w sufit, wraz z nią spada tynk na głowy – pisali uczniowie, skarżąc się też na ciasnotę, nie tylko w samej sali, ale i w szatniach. – Są tak małe, że maksymalnie mieści się w nich kilka osób, podczas gdy przebrać musi się na zajęcia kilkadziesiąt. Stąd zajęcia wychowania fizycznego odbywają się z opóźnieniem spowodowanym kolejką.
Co ma tutaj powstać
Koszty wyczekiwanej przez uczniów sali gimnastycznej zostały oszacowane na 10 mln zł. Budowa ma się zacząć w przyszłym roku, ale na pewno się w nim nie zakończy. Sam przetarg na wykonawcę potrwa kilka miesięcy, później konieczne będą prace ziemne, więc w roku 2020 r. wystarczające może być zarezerwowanie w kasie miasta 2 mln zł.
Oprócz sali miałyby powstać dwa boiska przewidziane w miejscu wykopu pod niedoszły basen.
– To będzie jedno boisko wielofunkcyjne i jedno do piłki nożnej – mówi Dziuba. Oba boiska będą mieć syntetyczną nawierzchnię, przy czym to piłkarskie będzie niepełnowymiarowe, bo na większe brakuje tu miejsca.
A co dostanie Unia?
Na salę gimnastyczną z prawdziwego zdarzenia czeka też III LO im. Unii Lubelskiej. Ponieważ konserwator zabytków nie zgadza się na postawienie tu zwykłej sali, planowano budowę... podziemnej. Jeszcze w sierpniu dyrektor III LO chwalił się wydaną przez prezydenta Lublina zgodą na odstępstwo od przepisu mówiącego, że szkolna podłoga nie może być poniżej poziomu gruntu.
Okazuje się, że Ratusz rozważa rezygnację z tego planu. Powody są dwa.
Pierwszy: podziemny obiekt byłby o wiele droższy od standardowego.
Drugi: nagła potrzeba zbudowania nowej sali gimnastycznej przy ul. Bernardyńskiej, obok Zespołu Szkół Ekonomicznych im. Vetterów. Zespół straci swoją salę do ćwiczeń wskutek przebudowy mającej się tutaj rozpocząć w najbliższych tygodniach i trwać do przyszłorocznej jesieni.
Zmiana u Vetterów
Szkoły przy Bernardyńskiej stracą salę gimnastyczną, bo według urzędników i służb konserwatorskich niemożliwe jest jej przystosowanie do przepisów. Chociażby tych, które wymagają dwóch wyjść ewakuacyjnych bezpośrednio na świeże powietrze.
– Ten warunek jest tutaj nie do spełnienia – ubolewa Dziuba. Dotychczasowa sala do ćwiczeń stanie się zwykłą salą lekcyjną.
Gdzie wtedy będzie się odbywać wuef u Vetterów?
– W miejscu nieczynnego boiska jest miejsce na salę gimnastyczną – odpowiada dyrektor miejskiego wydziału inwestycji. – Mam nadzieję, że w przyszłorocznym budżecie znajdą się pieniądze na dokumentację projektową.
Gościnne występy
Jeżeli rzeczywiście, a wszystko na to wskazuje, miasto zrezygnuje na razie z planów budowy podziemnej sali gimnastycznej dla III LO, to Unia będzie mogła korzystać z hali sportowej za szkołami Vetterów. Oczywiście pod warunkiem, że taka hala kiedyś tu powstanie.