Dziś do Lublina przyjedzie ponad setka ekspertów od drobiu z całego świata. Będą rozmawiać o kurach. A dokładnie o tym, co robić, by ptaki czuły się lepiej. - To nie jest taka prosta sprawa - mówi dr Andrzej Witkowski z Akademii Rolniczej, organizator Europejskiego Sympozjum "Dobrostan drobiu”.
I właśnie po to przyjechali z całej Europy, Australii i Stanów Zjednoczonych. Polskich uczestników konferencji jest tylko pięciu. Sympozjum rozpocznie się w Centrum Kongresowym Akademii Rolniczej. Naukowcy i hodowcy drobiu będą obradować przez trzy dni.
- Nas warunki życia kur tak bardzo nie interesują. Jeszcze do tego nie dorośliśmy - tłumaczy niską frekwencję rodaków
dr Witkowski. - A z drugiej strony nie zawsze warto ślepo naśladować, to co robią inni.
A co robią? Unijne przepisy dotyczące hodowli kur są bardzo wyśrubowane. Opisują stopień nachylenia podłogi w klatce, ściśle określają wielkość otworu wejściowego i długość korytka przypadającego na jednego ptaka. Praca opisujące te zalecenia zwyciężyła w konkursie na najbardziej absurdalny unijny pomysł. Konkurs zorganizował Mirosław Piotrowski, lubelski europarlamentarzysta. (am)