Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W Łęcznej sprzedaż węgla już się rozpoczęła
(fot. UM Łęczna)
Pierwsze gminy z województwa lubelskiego rozpoczęły już sprzedaż tańszego węgla dla mieszkańców, którzy zgłosili takie zapotrzebowanie. Ale stosownych umów z dostawcami wciąż nie podpisała blisko połowa samorządów z regionu.
– Sprzedaż rozpoczęliśmy w poniedziałek. O zakup węgla w preferencyjnej cenie wnioskowało ponad 400 mieszkańców. Dokonało go już kilkadziesiąt osób – mówi Ryszard Golec, wójt Niedrzwicy Dużej. Tu dystrybucją zajmuje się nasza komunalna spółka. – Nie dysponuje ona wagą, dlatego surowiec sprzedawany jest w 25-kilogramowych workach. Na tonę składa się więc 40 worków.
Za taką ilość opału w tej podlubelskiej gminie trzeba zapłacić 1980 zł. To o 20 zł mniej niż wynosi maksymalna stawka. Samorządy producentowi lub importerowi za tonę płacą nie więcej niż 1,5 tys. zł. Te 500 zł gminy mają przeznaczyć na pokrycie kosztów obsługi i procesu dystrybucji. Dla przykładu, gmina Głusk sprzedaje węgiel równo za 2 tys. zł za tonę. Łęczna, głównie ze względu na bliskość kopalni w Bogdance i związane z tym niższe koszty transportu, zdecydowała się na stawkę w wysokości 1800 zł.
Jak informuje Lubelski Urząd Wojewódzki, umowy na dostawę węgla zawarło 119 z 213 gmin województwa lubelskiego, czyli nieco ponad 55 proc. ogółu. W trakcie negocjacji z potencjalnymi dostawcami są 83 samorządy. 11 z nich nie weszło bezpośrednio do programu. Ich mieszkańcom węgiel dostarczą prywatne podmioty na podstawie umowy z danym urzędem gminy.
Szczegółowo nie określiły się jeszcze gminy Stary Brus (pow. włodawski) i Podedwórze (pow. parczewski), które mogą skorzystać z pomocy wspomnianych firm zewnętrznych lub któregoś z sąsiednich samorządów. – Ale w tych dwóch przypadkach jest bardzo niewielkie zapotrzebowanie. W Podedwórzu chęć nabycia węgla w preferencyjnej cenie zgłosiły tylko dwie osoby, podobnie to wygląda w Starym Brusie – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. Zapewnia jednak, że niezależnie od sposobu, w jaki tę kwestię uregulują poszczególne gminy, każdy zainteresowany będzie miał dostęp do surowca w tańszej cenie.
- W praktyce oznacza to, że mieszkańcy wszystkich gmin będą mieli możliwość skorzystania z preferencyjnego zakupu – podsumowuje Sprawka.
Na wolnym rynku (zgodnie z danymi w cieplo.gov.pl) węgiel jest droższy. Gruby, sprzedawany luzem, kosztuje od niespełna 2 tys. zł do blisko 3 tys. zł za tonę.
